Uroczysta Parada Pułaskiego 2024 przeszła przez Nowy Jork. Była jedną z największych w historii
Polski dzień w Nowym Jorku rozpoczął się od mszy św. celebrowanej o godzinie 9 rano przez biskupa Witolda Mroziewskiego w katedrze św. Patryka. Patrole policyjne były już rozstawiane na trasie przemarszu Parady Pułaskiego, ale ruch samochodowy jeszcze nie został zatrzymany i kierowcy przejeżdżający obok katedry patrzyli z zainteresowaniem na polskie ubiory historyczne, mundury kadetów Pułaskiego i różnych polskich formacji wojskowych i policyjnych. Zachwyt u kierowców musiał wywoływać widok polskich pań i dziewcząt ubranych w stroje szlacheckie, regionalne i odświętne kreacje i widok panów w smokingach z biało-czerwonymi szarfami przewieszonymi na piersiach.
Wielki Marszałek tuż przed paradą był u Trumpa. Ujawnił, co powiedział mu o Polakach
Msza rozpoczęła się punktualnie, ale niektórzy z uczestników rozglądali się szukając Wielkiego Marszałka Parady 2024 Piotra Praszkowicza, który powinien dawno już być na miejscu. Kilka minut po rozpoczęciu mszy Wielki Marszałek wraz z małżonką zajęli śpiesznie miejsca w pierwszej ławie. Po mszy wyjaśnił się powód ich spóźnienia. Otóż był on z wizytą u Donalda Trumpa mieszkającego kilka ulic dalej w Trump Tower. Towarzyszyli miu Janusz Kudełko, pomysłodawca i projektant Pomnika Walki o Niepodległość po 1944-45 Roku i „Solidarności", Jerzy Śliwowski, członek Kongresu Polonii Amerykańskiej, Andrzej Burghardt, dyrektor krajowy Kongresu Polonii Amerykańskiej z New Jersey - autor listu do Donalda Trumpa, w którym zapraszał byłego prezydenta USA do wzięcia udziału w uroczystościach odsłonięcia pomnika Solidarności w Doylestown, David M. Kopala, skarbnik zarządu Komitetu Parady Generała Pułaskiego i Michał Rachoń, dziennikarz telewizji Republika.
Atmosfera spotkania była serdeczna, Trump wyraził uznanie dla narodu polskiego i Amerykanów polskiego pochodzenia żyjących w Ameryce. - Polski wkład w amerykański styl życia i w amerykańską kulturę, sport i naukę jest olbrzymi i zasługujący na najwyższe uznanie - powiedział kandydat na prezydenta USA. Wielki Marszałek Parady Pułaskiego przekazał na ręce Donalda Trumpa drobny upominek od organizatorów Parady; następnie Janusz Kudełko i Jerzy Śliwowski wręczyli byłemu prezydentowi i aktualnemu kandydatowi na prezydenta USA, model Pomnika WalkioO Niepodległość po 1944-45 Roku i „Solidarności”.
Andrzej Duda: "Wspólnie zwyciężaliśmy zło i odnosiliśmy historyczne sukcesy. Jesteśmy dla siebie wypróbowanymi, niezłomnymi sojusznikami"
List do uczestników i organizatorów parady wystosował prezydent RP Andrzej Duda. - "To największe zgromadzenie Polonii amerykańskiej – świadectwo dumy, siły i jedności społeczności polskiej w Stanach Zjednoczonych. Z radością i wzruszeniem wspominam Paradę rok temu, w której uczestniczyłem jako pierwszy spośród prezydentów Polski. Dziękuję Państwu za tamto wspólne świętowanie, a także za niedawną uroczystość odsłonięcia pomnika Solidarności w Doylestown – amerykańskiej Częstochowie. To piękne świadectwo, jak ważne są wiara, tradycja i tożsamość dla pielęgnowania polskiej pamięci i wspólnego budowania przyszłości" – napisał Andrzej Duda w liście, który odczytał tuż przed startem parady szef Kancelarii Prezydenta RP Marcin Mastalerek. - "Obecna Parada odbywa się pod hasłem „Wolność krzyżami się mierzy”. Razem czcimy bohaterów, którzy ofiarnie walczyli o wolność i poświęcili dla niej własne życie, abyśmy my, współcześni, mogli być wolni (…) Na przestrzeni wieków nasze narody wiele razy wspierały się nawzajem. Wspólnie zwyciężaliśmy zło i odnosiliśmy historyczne sukcesy. Jesteśmy dla siebie wypróbowanymi, niezłomnymi sojusznikami: Ameryka – światowy lider wolności – i Polska – symbol wolności nigdy niepokonanej i zawsze się odradzającej" – dodał prezydent.
Weterani, harcerze, Miss Polonia, konsul generalny. Wszyscy pojawili się na Paradzie Pułaskiego
T 87. Parada Pułaskiego rozpoczęła się o godzinie 12.30 pm. Z 39 Ulicy prowadził ją Wielki Marszałek Piotr Praszkowicz wraz z rodziną i Anna Maria Anders z synem i synową. Trasą parady przez ponad 4 godziny szli przedstawiciele organizacji polonijnych, parafii, weterani, harcerze, młodzież, studenci z polskich klubów uczelnianych, artyści, sportowcy, orkiestry, zespoły muzyczne i jeźdźcy na koniach. Lokalne Miss Polonia jechały na rydwanach, maszerowali żołnierze, policjanci i strażacy.
Z ulic przecinających Piąta Aleję wychodziły lokalne kontyngenty i wyjeżdżały wozy policyjne i strażackie, które przyłączały się do parady. Za marszałkiem kroczyli w swych śnieżnobiałych mundurach Kadeci Pułaskiego, a potem oddziały nowojorskiej policji, policji stanowej, irlandzkie orkiestry i nowojorska straż pożarna. Po nich maszerowali weterani SWAP prowadzeni przez Komendanta Naczelnego SWAP Tadeusza Antoniaka i Marka Chrościelewskiego, Adjutanta Generalnego SWAP i Komendanta Obwodu II.
Za komendantami kroczyły placówki nowojorskie, z New Jersey i z Connecticut. Po weteranach szły panie z Korpusu Pomocniczego Pań przy SWAP prowadzone przez wiceprezeskę Marię Stasiewicz. Po weteranach i Korpusie do Parady wlewały się tłumy uczniów szkół polonijnych wraz z nauczycielami. Byli też polscy motocykliści, hufce harcerskie, polska policja i żołnierze z Polski, górale w swoich tradycyjnych strojach bractwa kurkowe, krakowiacy i krakowianki, sportowcy polonijny ze swoimi klubami… Hucznie , barwnie i wesoło. Jak się ocenia, była to jedna z największych parad w historii.
Na paradę przybył burmistrz Nowego Jorku Eric Adams. Z polskich dyplomatów zauważyliśmy m.in. ambasadora RP przy ONZ Krzysztofa Szczerskiego i konsula generalnego RP w Nowym Jorku Mateusza Sakowicza. Widzieliśmy też Curtisa Slivę, znanego twórcę Guardian Angel - formacji ochotniczej powołanej do zapobiegania przemocy w mieście. Była też znana dziennikarka Rita Cosby - córka powstańca z Warszawy i autorka wspomnień o nim.
87 Parada Pułaskiego już za nami. Przed komitetem organizacyjnym krotki odpoczynek i znowu cały rok wytężonej pracy przy organizacji następnej Parady.