Donald Trump, który w poniedziałek 20 stycznia po czterech latach wrócił do Białego Domu, już kilka godzin po zaprzysiężeniu wydał szereg aktów wykonawczych, które mają „uczynić Amerykę znowu wielką”. Wiele decyzji dotyczyło imigrantów, ale znalazło się tam też rozporządzenie dotyczące szturmu na Kapitol. 47. Prezydent Stanów Zjednoczonych jednym dokumentem ułaskawił bądź złagodził wyroki dla wszystkich ponad 1500 oskarżonych w tej sprawie osób. We wtorek wiele z nich opuściło więzienne mury.
Wśród zwolnionych na mocy prezydenckiego ułaskawienia znaleźli się niegdysiejszy liderzy ekstremistycznych prawicowych grup - były lider Proud Boys i założyciel Oath Keepers. Ten pierwszy, 41-letni Enrique Tarrio z Miami, FL, w 2023 r. usłyszał wyrok 22-lat więzienia za zorganizowanie nieudanego spisku, mającego na celu uniemożliwienie przekazania władzy nowo wybranemu prezydentowi USA. Został najsurowiej ukarany za zajścia z 6 styczna 2021 r., choć feralnego dnia nie było go nawet w Waszyngtonie, DC. Jednak, jak dowodziła prokuratura, to on zorganizował i poprowadził atak Proud Boys, inspirując zwolenników swoją charyzmą i zamiłowaniem do propagandy. To on zatem pośrednio odpowiedzialny miał być za rozlew krwi, w którym życie straciło pięć osób.
Drugi z najbardziej znanych oskarżonych w największym śledztwie Departamentu Sprawiedliwości – teksańczyk Stewart Rhodes, założyciel Oath Keepers, został skazany na 18 lat więzienia. W przeciwieństwie do Tarrio, 60-latek nie wyraził skruchy. Wymierzając mu karę w maju 2023 r. sędzia zgodził się z prokuratorami, że ekstremista zachęcał uczestników zamieszek do użycia przemocy i powinien odpowiedzieć za swoje „terrorystyczne” czyny. Podkreślił przy tym, że Rhodes wciąż jest zagrożeniem dla Stanów Zjednoczonych: – Gdy tylko zostaniesz uwolniony, kiedykolwiek to nastąpi, będziesz gotowy do chwycenia za broń przeciwko swojemu rządowi – zwrócił się do oskarżonego przed dwoma laty przed ogłoszeniem wyroku sędzia Amit Mehta (54 l.).