Oklaski, gratulacje, mnóstwo uśmiechów i rozmów przy lampce wina. Polonia z Chicago, IL, i okolic w piątek 6 czerwca spotkała się na gali Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich w Ameryce. Okazją było coroczne wręczenie nagród dziennikarskiej braci. W tym roku wyróżnieniami uhonorowani zostali: Alicja Otap, redaktor naczelna „Dziennika Związkowego”, która otrzymała nagrodę za wybitny dorobek dziennikarski; małżeństwo Lela i Zygmunt Dyrkacz, szefowie chicagowskiego Chopin Theatre, docenieni za zaangażowanie w rozwój inicjatyw artystycznych oraz Dorota i Zbigniew Kruczalakowie, właściciele Domu Książki D&Z House of Books, nagrodzeni za działalność na rzecz środowiska polonijnego.
Wyróżnienia wręczyła laureatom prezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich w Ameryce Grażyna Sygitowicz w asyście wiceprezes organizacji Grażyny Zajączkowskiej oraz Królowej Parady Konstytucji 3 Maja w Chicago Olivii Kowalczyk. Laureaci nie kryli wzruszenia.
- Przyjechałem do USA w latach 80., kiedy nic w polskich sklepach nie było, tu było wszystko. Miałem wracać do Polski, ale nastał stan wojenny i zostałem w USA. W naszym teatrze mieliśmy polonijny repertuar, bo była to jedyna taka placówka na polonijnym trójkącie. 23 lata temu spotkałem moją wspaniałą żonę, z którą mam czterech synów. Ona mnie wspiera w działalności. W tym roku nasz teatr będzie obchodził 35-lecie istnienia i jest to pierwsza nagroda, którą dostałem - powiedział Zygmunt Dyrkacz, szef chicagowskiego Chopin Theatre, a publiczność nagrodziła go gromkimi brawami.
Galę prowadził polonijny dziennikarz i znawca filmu Zbigniew Banaś, a gospodarzami wieczoru było znane polonijne, artystyczne małżeństwo Barbara Bilszta-Niewrzoł i Wojciech Niewrzoł, szefowie Akademii Muzyki PaSO. Na gali Polonii był też obecny wicekonsul RP w Chicago Tomasz Orczyk, który złożył gratulacje wyróżnionym, a SDPA dziękował za działalność. W artystycznej części wieczoru gości zachwycił recital pianistyczny Angeliny Ma, młodej filadelfijskiej artystki, która studiuje muzykę na Northwestern University w Chicago i jest laureatką licznych konkursów pianistycznych. Dopełnieniem uczty były poczęstunek oraz lampka wina.
