- W tym roku mija 90. rocznica śmierci marszałka Józefa Piłsudskiego. Jak Instytut ma zamiar uczcić tę rocznicę?
- Szczerze mówiąc nie mamy zaplanowanych specjalnych wydarzeń. W USA obchodzi się urodziny, przeważnie radosne uroczystości. Śmierci raczej się nie celebruje. Materiały związane z 90. rocznicą śmierci Józefa Piłsudskiego zamieściliśmy na Facebooku Instytutu. W informacji tej są także linki do zdigitalizowanych materiałów online. Są tam zbiory z archiwum Józefa Piłsudskiego, listy, a także materiały związane z II Rzeczpospolitą, czyli z Bitwą Warszawską, kształtowaniem granic. To wszystko dostępne jest nieodpłatnie na naszym portalu www.pilsudzki.org i tam zapraszamy wszystkich zainteresowanych. Natomiast, tak jak powiedziałam, specjalnych celebracji w tym roku nie planujemy, zatem trzeba odwiedzić nas, jeśli myśli się o tej rocznicy i tutaj więcej się dowiedzieć lub wejść na naszą stronę, sprawdzić niektóre filmy zamieszczone na naszym portalu, podcasty i wszystkie materiały, które są tam prezentowane.
- Jaka jest historia Instytutu Piłsudskiego?
- Historia Instytutu jest długa i piękna. Ponad 80 lat działalności w USA i ponad 20 lat działalności w Polsce. W sumie jest to ponad sto lat działalności. W 2023 roku obchodziliśmy stulecie Instytutu w ogóle i osiemdziesięciolecie działalności w Stanach Zjednoczonych. Jest więc o czym mówić. Przez wszystkie te lata udało się zbudować piękne archiwum, które liczy ponad milion dokumentów. Mamy bibliotekę liczącą mnóstwo książek i różne kolekcje związane z pamiątkami, artefaktami i piękną galerię dzieł sztuki polskiej i są to wszystko dary przekazane na rzecz Instytutu. Donatorzy to Polonia, Polacy, którzy musieli opuścić Polskę ze względu na wojnę i nie mogli po wojnie do niej wrócić. Teraz te zbiory są zabezpieczone, uporządkowane i są udostępniane korzystającym, którzy mogą się ze wszystkim zapoznać na miejscu osobiście lub korzystać ze zbiorów online.
- Przez kogo został założony Instytut Piłsudskiego?
- Tutaj w Stanach Zjednoczonych w 1943 roku, Instytut Piłsudskiego został odtworzony przez dwie grupy. Byli to ministrowie II Rzeczypospolitej, którzy w wyniku klęski wrześniowej opuścili Polskę i później Europę, ponieważ nie znaleźli przydziału w Armii Polskiej odtworzonej najpierw we Francji, a później w Wielkiej Brytanii. Mówimy tutaj o takich osobach jak: prof. Wacław Jędrzejewicz, płk. Ignacy Matuszewski i major dyplomowany Henryk Floyar-Rajchman. Oni mieli wizję polityczną i wiedzieli, co chcą zrobić. Natomiast nie mieli doświadczenia amerykańskiego i wystarczającej znajomości języka angielskiego i nie mieli finansowego wsparcia. Tutaj musieli polegać na działaczach polonijnych. Z reguły byli to ludzie, którzy mieli swoje biznesy, byli wydawcami gazet, jak na przykład Maksymilian Węgrzynek, wydający gazetę „Nowy Świat” w Nowym Jorku. Oni weszli w kooperację, tzn. porozumieli się i byli w stanie stworzyć wspólnie instytucję, jaką jest Instytut Józefa Piłsudskiego, który na początku, w zamyśle miał gromadzić materiały dotyczące Polski. Miał opowiadać Amerykanom, jaka jest polska racja stanu, jaka Polska jest i jaka powinna być i pokazywać, co w Polsce jest wyjątkowego.
Tak było, kiedy trwała wojna, ale kiedy wojna się skończyła, okazało się, że Polski nie będzie, nie będzie takiej, o której oni marzyli. Większość z nich pochodziła ze wschodu Polski i oni nie mieli gdzie wracać. Kresy Wschodnie przepadły i trafiły do Rosji. Instytut został w Nowym Jorku i zostali w nim ludzie, którzy dalej działali tutaj w Stanach Zjednoczonych i z czasem znaleźli swoje miejsce. Niektórzy, przedwcześnie zmarli, tak jak Matuszewski czy Floyar-Rajchman. Profesor Wacław Jędrzejewicz żył sto lat i został tutaj profesorem. Był wykładowcą języka rosyjskiego na amerykańskich koledżach.
- A inne ciekawe postacie, które przewinęły się wciągu 80 lat przez Instytut Piłsudskiego?
- Myślę, że tutaj każdego dnia przychodzą ciekawi ludzie. Ci, którzy tworzyli Instytut są bardzo wyjątkowi i wszystko zależy, o kim myślimy. Instytut ma za sobą kilka etapów działalności i miał ciekawych działaczy, ale i odwiedzających. Gościliśmy w nim osoby z kręgu rodziny Józefa Piłsudskiego, jak np. dr Wanda Piłsudska, córka marszałka, która wizytowała Instytut kilka razy. Ostatnio w latach 80. i właśnie w rocznicę śmierci Józefa Piłsudskiego. Było u nas wielu przedstawicieli tzw. emigracji londyńskiej i Polonii z całego świata. Przez ostatnie dziesięciolecia Instytut odwiedzali przedstawiciele państwa polskiego. Wspomnę tutaj dwie wizyty prezydenta Andrzeja Dudy, który odwiedził Instytut w 2015 roku i w 2023 roku wspólnie z Pierwszą Damą Agatą Kornhauser-Dudą.
- Jaka jest aktualna rola Instytutu i czy bardzo się różni od tej z pierwszych lat jego istnienia?
- Misja jest wciąż taka sama. Cele, które zostały ustanowione w 1943 roku wciąż są takie same. Są nimi: zabezpieczanie polskiego dziedzictwa narodowego, opracowywanie i udostępnianie dokumentów i wokół tego - akcja edukacyjna. Nic się nie zmieniło. Zmieniły się na pewno narzędzia, czyli w jaki sposób realizujemy tę misję. Dawnej były to książki, publikacje dokumentów i wykłady. Teraz mamy kolekcję zdigitalizowaną online. Mamy podcasty. Mamy filmy publikowane na kanale YouTube. Nagrywamy wykłady, które odbywają się w Instytucie. Mamy prelekcje dla młodzieży polonijnej, ale także dla młodzieży i dzieci amerykańskich, które uczą się w programach dwujęzycznych - polskim i angielskim - tutaj w szkołach w Nowym Jorku. Mamy gry terenowe, mamy „Bieg tropem wilczym” upamiętniający Żołnierzy Niezłomnych. Teraz tych możliwości jest znacznie więcej i cieszymy się, że one spotykają się z dużym zainteresowaniem publiczności.
- Co przygotowaliście na najbliższe miesiące?
- Czerwiec będzie bardzo wyjątkowy w naszym Instytucie. Przygotowaliśmy grę terenową dla dzieci i młodzieży. Zajmujemy się od jakiegoś czasu historią Greenpointu, ponieważ Polonia słabo zna tę historię i niewiele wie o swoich zabytkach i lokalnych osiągnięciach. W tym roku skupimy się na wczesnej historii dzielnicy Greenpoint i jej mieszkańców. Zaczniemy od czasów kolonialnych i poprzez wiek XIX do początków XX wieku. O tym będzie właśnie ta gra. Natomiast 17 i 18 czerwca będziemy mieli tutaj Noc Muzeów. Jest to wydarzenie, które organizujemy od ośmiu lat. Wzorujemy się na Nocach Muzeów, które odbywają się w Polsce. Pokazujemy ciekawe materiały i w tym roku pokażemy kolekcje archiwum Józefa Piłsudskiego. Pokażemy jego listy i genealogię rodu Piłsudskich, gdyż tegoroczne spotkanie poświęcone będzie genealogii i pamięci przodków i sposobach, jak możemy te informacje zdobywać, jakie są do tego potrzebne narzędzia. Będziemy mieli gości z Polski. Przyjadą do nas dwie panie, które będą tutaj prowadzić warsztaty i będą miały prezentację i wykład na temat, jak należy budować drzewo genealogiczne. Dlaczego to jest ważne i jak samemu można znaleźć informacje.
- Bardzo dziękuję za rozmowę i życzę dalszych sukcesów.
Rozmawiał Teodor Lisowski
