Ta historia przywodzi na myśl koszmarną sprawę Josefa Fritzla, którzy przez 24 lata więził i gwałcił własną córkę. Policja z Connecticut przez przypadek ukróciła cierpienia 32-letniego mężczyzny, który był więziony przez 56-letnią macochę. Wszystko to dzięki… pożarowi.
Jak ujawnili właśnie śledczy, 17 lutego strażacy z Waterbury w asyście lokalnych mundurowych odpowiedzieli za wezwanie do pożaru, który wybuchł w domu przy 2 Blake Street w tym mieście. W domu było jedynie dwoje lokatorów. Jego właścicielka 56-letnia Kimberly Sullivan zdołała sama opuścić budynek. Przebywający tam jeszcze mężczyzna, wymagał pomocy służb. Gdy lekko podtruty dymem i z niegroźnymi oparzeniami trafił w ręce ratowników, na jaw wyszły szokujące fakty.
Polecany artykuł:
- „Otrzymując opiekę medyczną, mężczyzna ujawnił ratownikom, że celowo podłożył ogień w swoim pokoju na piętrze, stwierdzając: ‘Chciałem swojej wolności’” – poinformowała w komunikacie prasowym Policja z Waterbury, dodając, że Sullivan więziła go odkąd miał około 11 lat. Zaalarmowani tym wyznaniem ratownicy dali znać policji, a ta wszczęła dochodzenie we współpracy z biurem prokuratora stanowego w Waterbury.
Ustalenia śledczych są szokujące. 32-letni pasierb kobiety był więziony ponad 20 lat, „znosząc długotrwałe znęcanie się, głód, poważne zaniedbanie i nieludzkie traktowanie”. - „Znaleziono go w stanie poważnego wycieńczenia i nie otrzymał w tym czasie opieki medycznej ani dentystycznej. Śledczy odkryli ponadto, że dostarczano mu jedynie minimalne ilości jedzenia i wody, co doprowadziło do jego skrajnego niedożywienia” – przekazali przedstawiciele Waterbury Police Department.
Zebrany materiał dowodowy wystarczył do wydania nakazu aresztowania Kimberly Sullivan. Wyrodna macocha została zatrzymana w środę 12 marca i postawiona przed sądem z zarzutami napaści pierwszego stopnia, porwania drugiego stopnia, bezprawnego uwięzienia, narażenia na niebezpieczeństwo i okrucieństwa wobec ludzi. Sąd wyznaczył jej kaucję w wysokości 300 tys. dol.
Policja i prokuratura wciąż prowadzą śledztwo w sprawie domu grozy i koszmarnego odkrycia. - Cierpienie, jakie ta ofiara znosiła przez ponad 20 lat, jest zarówno rozdzierające serce, jak i niewyobrażalne – skomentował szef policji w Waterbury Ferndando Spagnolo, nazywając przestępstwa 56-latki „przerażającymi zbrodniami”.