Znana sieć sklepów spożywczych Trader Joe’s wprowadziła limity zakupu świeżych jaj – dziennie można kupić ich jedynie tuzin. - „Mamy nadzieję, że te limity pomogą zapewnić, że jak najwięcej naszych klientów, którzy potrzebują jajek, będzie mogło je kupić podczas wizyty w Trader Joe's" – tłumaczą w oświadczeniu dla prasy przedstawiciele sieci. Nie oni jedyni zdecydowali się na taki krok. Klienci Costco mogą kupić jedynie trzy opakowania jaj, kupujący w Aldi – maksimum dwa tuziny.
Limity to jedno, kolejny problem to wzrost cen jajek. Już pod koniec roku średnia cena tuzina jaj skoczyła przez miesiąc o 14 proc., by w grudniu sięgnąć $4,15. To jednak średnia, a w wielu miejscach za 12 jaj zapłacić trzeba nawet $10. Departament Rolnictwa USA prognozuje, że ten rok przynieść może dalsze podwyżki i średnia cena wzrośnie o kolejne 20 proc. Na skoku cen samych jaj jednak się zapewne nie skończy. Popularna sieć restauracji Waffle House z Georgii wprowadziła właśnie specjalną dopłatę dla klientów zamawiających posiłki z jajkami, np. tak popularne śniadania. Jak poinformowała stacja CNN, za każde jajko doliczyć trzeba 50 centów do ceny widniejącej w menu.
Choć do rekordów cenowych sprzed dwóch lat, gdy średnia cena wyniosła $4,82, jeszcze daleko, to jednak jajka stały się atrakcyjnym... celem dla złodziei. W pierwszy weekend lutego w Pensylwanii zuchwali złodzieje zakradli się do naczepy zaparkowanej przy zakładzie produkcyjnym Pete & Gerry's Organics w Greencastle, PA, i ukradli z niej 100 tys. ekologicznych jaj wartych $40 tys. Zaledwie kilka dni później, 5 lutego nad ranem, złodzieje uderzyli w Seattle, WA. Po godz. 5 am dwójka rabusiów podjechała białym vanem na zaplecze kawiarni Luna Park Cafe. Zakradła się do lokalu i wyniosła z niego ponad 500 jaj oraz innych produktów śniadaniowych. Policja dysponuje nagraniami z kamer monitoringu i wciąż szuka złodziei.
Niestety ptasia grypa nie przestaje dziesiątkować kurczaków w całych USA. Według danych Centrów Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) z 10 lutego, w całych Stanach Zjednoczonych wybito już ponad 157,7 mln sztuk drobiu. Wszystko po to, by zatrzymać wirusa H5N1, którym w USA zaraziło się od lutego 2024 r. także 68 osób. Jedna z nich - mieszkaniec Luizjany - zmarła.
Nowe ogniska wirusa wykrywane są w całych Stanach. W piątek 7 lutego nowojorscy urzędnicy poinformowali o zamknięciu targów żywego ptactwa na terenie miasta Nowy Jork, na Long Island i w hrabstwie Westchester. Podczas rutynowych kontroli na Queensie, Bronksie i Brooklynie wykryto bowiem siedem przypadków ptasiej grypy. Gubernator Kathy Hochul nakazała likwidację zarażonych stad, czyszczenie i dezynfekcję, po której targowiska maj zostać zamknięte jeszcze przez pięć dni.