Straż przybrzeża wróciła w poniedziałek na wody na południowy wschód od Breezy Point na Queensie. - „Aktywa poszukiwawcze na miejscu obejmują helikopter ze stacji lotniczej straży przybrzeżnej Atlantic City i kuter straży przybrzeżnej William Chadwick” – poinformowała w poniedziałek w serwisie X Straż Przybrzeżna USA. Ratownicy szukają szóstej osoby, która brała udział w tragicznym incydencie na lodowatych wodach zatoki, do którego doszło 23 lutego.
Strażnicy, ale też nowojorska policja, w tym jednostka lotnicza NYPD, stanowa policja New Jersey oraz jednostki FDNY w niedzielę ruszyły do akcji w kanale między Sandy Hook, Staten Island a Breezy Point. Odpowiedzieli na wezwanie do tonącej około 5 mil od brzegu niewielkiej łodzi motorowej Grady White. Gdy dotarli na miejsce, odnaleźli pięć osób.
Jak poinformowała Straż Przybrzeżna, cztery z nich nie reagowały na bodźce. Dwie osoby zostały zabrane śmigłowcem do szpitala uniwersyteckiego na Staten Island. Troje poszkodowanych trafiło do stacji Sandy Hook, ale mimo nieustającej akcji reanimacyjnej nie udało się ich uratować. Stan dwóch pozostałych osób był poważny. W poniedziałek 24 lutego jedna z nich wciąż była w stanie krytycznym. Tożsamości ofiar, ani ich płci czy wieku do chwili publikacji tego tekstu nie ujawniono.