23-latce z Chicago postawiono zarzuty usiłowania zabójstwa pierwszego stopnia, napaści z użyciem broni palnej i bezprawnego użycia broni po incydencie, do którego doszło kilka dni temu w pociągu czerwonej linii kolejki CTA. Jak wynika z informacji policji, Indya Smith (23 l.) w środę 2 października wsiadła do pociągu i w okolicy stacji Argyle w Uptown wdała się w awanturę z 33-letnim mężczyzną. Wedle świadków zdarzenia Smith podeszła do siedzącego w wagonie pasażera i go opluła. Tak rozpoczęła się, kłótnia, na której kobieta nie zamierzała poprzestać. 23-latka wyciągnęła broń i zaczęła strzelać. Raniła 33-latka w ramię.
Pociąg zatrzymał się między stacjami. Część przerażonych pasażerów uciekła, inni rzucili się na kobietę i obezwładnili ją. Trzymali ją przez około 20 minut, zanim do pociągu dotarła policja. Mundurowi zakuli 23-latkę w kajdanki i przewieźli do aresztu. Prócz poważnych zarzutów, kobieta otrzymała też mandat za posiadanie broni w kolejce CTA. Służby nie podały jednak co było motywem ataku i powodem kłótni. 23-latka będzie się z tego tłumaczyć przed sądem.
To niestety niejedyny incydent w chicagowskiej kolejce. Niedawno pisaliśmy o brutalnym ataku, którego dokonała banda nastolatków.