Koniec strajku w USA

Amerykańscy dokerzy wywalczyli sporą podwyżkę

2024-10-04 12:39

Trzy dni paraliżu w amerykańskich portach, interwencja Joe Bidena (82 l.) i jest efekt. Największy związek zawodowy pracowników portów wywalczył sporą podwyżkę i zawiesił swój strajk, który budził obawy o poważne problemy z zaopatrzeniem i wzrost cen. Dokerzy wrócili do pracy, choć do uzgodnienia jest jeszcze druga kwestia.

Pierwszy od 50 lat strajk związku International Longshoremen's Association (ILA), który zrzesza niemal 50 tys. dokerów we wtorek po północy sparaliżował działalność portów Wschodniego Wybrzeża i Wybrzeża Zatoki Meksykańskiej. Strajkujący wstrzymali pracę, walcząc o zagwarantowanie lepszych warunków pracy w ramach nowego kontraktu. Poprzedni wygasł 30 września. Jednym z ich postulatów były podwyżki wynagrodzeń.

Reprezentujące porty i firmy żeglugowe U.S, Maritime Alliance oferowało związkowcom stopniowe podwyżki, które miały sięgnąć 50 proc. obecnych wynagrodzeń w ciągu sześciu lat. ILA domagało się wzrostu o 77 proc. We wtorek prezydent USA Joe Biden wezwał negocjatorów ze strony zarządów portów do złożenia uczciwej oferty, przypominając o pracy dokerów w czasie pandemii i o tym, że firmy żeglugowe odniosły w ostatnich latach „rekordowe zyski”. Pomogło.

Jak podają Associated Press i ABC News, strony w czwartek 3 października zgodziły się na 62 proc. podwyżki w ciągu sześciu lat. Oznacza to stopniowy wzrost stawki godzinowej z obecnych 39 dol. do 63 dol. za sześć lat. Wieczorem ILA poinformowało o osiągnięciu porozumienia. - „Ze skutkiem natychmiastowym wszystkie akcje zostaną wstrzymane, a wszystkie prace objęte umową ramową zostaną wznowione” – czytamy w wydanym komunikacie. Według nieoficjalnych informacji strony dały sobie czas do 15 stycznia 2025 r. na rozmowy dotyczące drugiego z postulatów, czyli ograniczeń w wykorzystywaniu zautomatyzowanych maszyn, które odbierają pracę ludziom.

Zawarcie porozumienia skomentował prezydent USA. - „Pochwalam Międzynarodowe Stowarzyszenie Longshoremen's Association i United States Maritime Alliance za współpracę w celu ponownego otwarcia portów Wschodniego Wybrzeża i Zatoki oraz zapewnienia dostępności krytycznych dostaw na potrzeby odbudowy po huraganie Helene. Negocjacje zbiorowe działają” – napisał w serwisie X Joe Biden.

Widmo długotrwałego strajku zdążyło już porządnie przestraszyć Amerykanów. Eksperci alarmowali, że nawet kilkutygodniowy przestój mógłby doprowadzić do problemów z dostępnością towarów i wzrostów cen. Być może dlatego w niektórych miejscach USA ze sklepowych półek nagle zaczął znikać... papier toaletowy.

Nasi Partnerzy polecają