Zabrakło umiejętności, za to szczęście dopisało! Strażacy z Port Jefferson w Nowym Jorku mają za sobą niecodzienną interwencję. W niedzielę 11 maja przed godz. 7 pm zostali wezwani na przystań Brookhaven Town Marina, gdzie doszło do nietypowego wypadku z udziałem potężnego SUV’a. Gdy dotarli na miejsce zastali srebrnego jeepa… zaparkowanego na jednym z pomostów. Szybko okazało się, że w pojeździe znajduje się mocno przestraszona 17-latka, która wpakowała się w kłopoty, próbując zaparkować.

Jak ustaliły służby, dziewczyna przypadkowo wcisnęła gaz, a przyspieszające auto wyskoczyło w powietrze na krawężniku, przebiło barierkę i jakimś cudem wylądowało na czterech kołach na pływającym pomoście. Ratownicy wydostali dziewczynę z samochodu, który niebezpiecznie zagłębił się w pękających pod jego ciężarem deskach. Ponieważ 17-latka doznała niewielkich obrażeń, przewieziono ją do pobliskiego szpitala. W tym czasie na miejsce ściągnięto specjalny podnośnik z wyciągarką, którym uniesiono auto i bezpiecznie postawiono na bardziej stabilnym podłożu.
Nadzorca miasta Brookhaven Dan Panico podzielił się z internautami filmem z monitoringu w marinie, którego kamery uwieczniły wypadek „niedoświadczonego kierowcy”. - „Każdego dnia budzę się i nigdy nie wiem, co przyniesie dzień. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało ” - napisał na Facebooku.