Nie powiodła się inicjatywa radnych Chicago, którzy próbowali odebrać burmistrzowi miasta prawo do decydowania o tym, czy technologia ShotSpotter powinna zostać w Chicago. Po tym, jak Brandon Johnson zapowiedział nieprzedłużenie wygasającego kontraktu, rada przeprowadziła specjalne głosowanie. Większość radnych, przewagą 33:14 głosów, poparła pomysł przekazania prerogatywy w tej sprawie nadkomisarzowi policji Larry’emu Snellingowi. Burmistrz stwierdził jednak, że rozporządzenie przyjęte przez Radę Miasta było nielegalne i narusza ustawę o rozdziale władzy. Zapowiedział jego zawetowanie.
Przedstawiciele firmy SoundThinking, będącej właścicielem systemu ShotSpotter, wydali w tej sprawie oświadczenie. Podziękowali radnym i liderom organizacji społecznych za wsparcie oraz próbę zatrzymania w mieście systemu, który, jak podkreślili „ratuje życie”. - „Ogłoszony przez burmistrza zamiar zawetowania zatwierdzonego rozporządzenia pozostawia SoundThinking z umową, która narzuca datę zakończenia świadczenia usług z dniem 22 września 2024 roku. W rezultacie, począwszy od północy 23 września, SoundThinking przestanie wysyłać powiadomienia o strzałach w czasie rzeczywistym do Departamentu Policji w Chicago. Również 23 września SoundThinking rozpocznie demontaż infrastruktury ShotSpotter w obszarach objętych zasięgiem Chicago” – czytamy w piśmie. - „Podczas kolejnego 60-dniowego okresu demontażu SoundThinking będzie nadal współpracować z CPD w zapewnieniu dostępu do danych dotyczących przestępstw z użyciem broni palnej. Dzięki poparciu Rady Miejskiej mamy nadzieję, że uda się znaleźć rozwiązanie w sprawie rozszerzenia ratującej życie technologii wykrywania strzałów z broni palnej w Chicago” – napisali przedstawiciele firmy.
Burmistrz Johnson zapowiedział już, że fundusze miejskie, które były przeznaczone na ShotSpotter zostaną zainwestowane w inne technologie ostrzegawcze w dzielnicach Chicago, które do tej pory były niedofinansowane, co wpłynęło na wzrost przestępczości w tych miejscach.
- Jesteśmy otwarci na technologię, ale musi to być technologia, która działa. Nie chodzi więc tylko o przekierowanie funduszy. Chodzi o upewnienie się, że mieszkańcy Chicago otrzymują to, na co zasługują – tłumaczył w zeszłym tygodniu Johnson. Przypomniał wówczas, że władze miasta wydały na technologię ShotSpotter 100 milionów dolarów, a czujniki wykrywające strzały nazwał „krótkofalówkami na patyku”.
Zgodnie z najnowszymi danymi, pomiędzy styczniem a sierpniem tego roku ShotSpotter alarmował o strzelaninach 29 829 razy, co doprowadziło do odzyskania 29 214 łusek i 470 sztuk broni palnej.