Democratic National Convention, podczas której zatwierdzony zostanie ostatecznie wybór Kamali Harris na kandydatkę Partii Demokratycznej do Białego Domu, odbędzie się w Chicago w dniach 19-22 sierpnia. W poniedziałek organizatorzy konwencji wydali oświadczenie, ostrzegające, że chicagowianie muszą liczyć się z utrudnieniami w ruchu i ograniczeniami w parkowaniu, bo stopniowo zamykane będą ulice w rejonie obiektów mających gościć delegatów. Biuro Zarządzania Kryzysowego i Komunikacji Miasta Chicago (Chicago OEMC) poinformowało o zamknięciu w poniedziałek rano Washington Boulevard między Damen i Wood, Wolcott Avenue między Washington i Warren oraz Paulina Street między Monroe i Adams. Całkowita blokada ulic w otoczeniu hal zacznie się już w najbliższy piątek o godz. 10 pm w rejonie McCormick Place, a o godz. 7 pm. w sobotę przy United Center.
Organizatorzy zjazdu demokratów spodziewają się przybycia prawie 50 tys. gości, w tym 5 tys. delegatów partyjnych ze wszystkich stanów, 12 tys. wolontariuszy i 15 tys. członków mediów. Służby o godz. 6 am w poniedziałek rozpoczęły budowę wysokich na osiem stóp ogrodzeń, które wyznaczać mają strefy bezpieczeństwa wokół United Center w Near West Side i McCormick Place w rejonie South Loop. Każdy będzie miał dwie. W pierwszej, najbliższej obiektów dozwolony będzie tylko ruch pieszy ze wstępem tylko z akredytacjami, w zewnętrznej strefie dozwolony będzie ruch pojazdów, ale po uprzedniej kontroli.
Granice strefy bezpieczeństwa przy United Center będą się znajdowały od ulic Washington na północy do Jackson na południu i od Hoyne na zachodzie, do Paulina na wschodzie. Wokół McCormick Place strefy bezpieczeństwa będą przebiegać od 18th Street na północy z punktem kontrolnym pojazdów i od 21st Street do autostrady Stevensona na południu oraz od S. Michigan na zachodzie do torów kolejowych na wschód od budynku. Samochody wjeżdżające do zewnętrznych stref bezpieczeństwa będą kontrolowane już od piątku 16 sierpnia przy McCormick Place i od soboty 17 sierpnia wieczorem wokół United Center.
Wielkim wyzwaniem dla chicagowskiej policji będzie zapewnienie bezpieczeństwa uczestnikom konwencji. Zgodnie z zapewnieniami władz będą chronić ich chicagowscy i stanowi policjanci, funkcjonariusze biura szeryfa hrabstwa Cook oraz agenci federalni, w tym między innymi Secret Service. Ci ostatni od ubiegłego czwartku składają wizyty mieszkańcom i firmom w rejonie obiektów konwencji. Chodzą od drzwi do drzwi informując o wydarzeniu i utrudnieniach, ale też zbierając informacje.
Nadkomisarz Chicago Larry Snelling (54 l.) wielokrotnie przekonywał, że policja jest gotowa na zapewnienie porządku w czasie zjazdu. Podczas konferencji w Block Club Chicago zapewnił, że CPD będzie chronić wszystkich 77 społeczności miasta i praw związanych z Pierwszą Poprawką do Konstytucji USA podczas DNC, nie będzie jednak tolerować wandalizmu czy przemocy. - Jesteśmy gotowi poradzić sobie z każdą sytuacją, która może się pojawić - powiedział Snelling.