Zabiły rodzinę, bo chciały umrzeć

Policjanci w poniedziałek po południu mieli sprawdzić, co dzieje się u pobierającej zasiłki i dość problematycznej rodziny. Nie spodziewali się jednak tego, co zastali w apartamencie przy West Bridge Street w Morrisville, niedaleko Filadelfii. – To była rutynowa procedura. Okazało się, że to koszmarne miejsce zbrodni. Policjanci na miejscu znaleźli pięć zabitych osób – poinformował Matthew Weintraub, prokurator Bucks County. Zamordowane ofiary to: druga córka Naa’Irah Smith (25 l.), syn Damon Decree jr (13 l.), siostra matki Jamilla Campbell (42 l.) oraz jej córeczki 9-letnie bliźniaczki Imani and Erika Allen. W mieszkaniu znajdowały się jeszcze Shana Decree (45 l.) i jej ranna córka Dominique Decree (19 l.), które przewieziono do szpitala. Policja szukała jeszcze 17-letniego syna Jamilli Campbell, ale odnalazł się cały i zdrowy w New Jersey. Policja ma już wstępny obraz tego, co wydarzyło się w mieszkaniu. Początkowo kobiety opowiadały o nieznajomych mężczyznach, którzy wtargnęli do mieszkania i dokonali rzezi. Potem przyznały, że to one stoją za zbrodnią. Jak podał portal Philly.com, jedna z kobiet miała powiedzieć, że „wszyscy mieszkający w tym mieszkaniu chcieli umrzeć i rozmawiali o samobójstwie”. – Podejrzane zostały aresztowane i usłyszą po pięć zarzutów morderstwa – mówił Matthew Weintraub. Policja wyjaśnia motywy tragedii. Z wstępnych ustaleń wynika, że ofiary zostały uduszone. Potwierdzą to jednak sekcje zwłok. – To niewyobrażalna tragedia. Rozmawiamy z członkami rodziny, którzy ocaleli. Na razie nie możemy powiedzieć co było powodem zbrodni – dodał prokurator.
Sal, MOD