Gubernator Kathy Hochul (64 l.) zapowiedziała, że poprosi administrację federalną o przydzielenie większych kwot na pomoc nowojorskim lokatorom, których dochody spadły w czasie pandemii tak, że nie byli w stanie opłacać czynszu.
Zadłużeni nowojorczycy byli chronieni od połowy 2020 roku, na początku dzięki zarządzeniu gubernatora Andrew Cuomo (65 l.). Potem moratorium na eksmisje było przedłużane. Ostatni raz przedłużyła je we wrześniu gubernaror Kathy Hochul. Lokatorzy mogli też liczyć na dodatkową ochronę, jaką dawało zgłoszenie do programu pomocowego. W tym przypadku samo zgłoszenie dawało lokatorom ochronę do czasu rozpatrzenia ich wniosku. Pieniędzy w programie było stosunkowo niewiele - $2,4 mld i większość wydano do jesieni ubiegłego roku. Wtedy też zamknięto portal, przez który nowojorczycy mogli składać wnioski o zapomogi. Portal jednak ruszył znowu o 10 pm we wtorek. To wynik wyroku sądowego, który nakazał stanowi ponowne uruchomienie przyjmowania wniosków, mimo braku środków. Samo złożenie wniosku zapewnia bowiem ochronę przed eksmisją.
- Dawanie fałszywej nadziei wnioskodawcom, którzy nie mają szans na dopłatę do czynszu jest złe - uważają prawnicy administracji stanowej.
Jednak gubernator Hohul twierdzi, że szansa na dodatkowe środki federalne istnieje.
- Ja i inni gubernatorzy, m.in. gubernator Kalifornii, zwróciliśmy się do rządu federalnego o dodatkową pomoc - powiedziała Hochul na wtorkowej konferencji prasowej.
Na razie stan może liczyć na zaledwie $27 mln z funduszy federalnych.
Blokowanie eksmisji to zmora dla właścicieli nieruchomości. Nie mogą usunąć z mieszkań niepłacących, ale też sami są pozbawieni dochodów. Joseph Strasburg, prezes Rent Stabilization Association, stowarzyszenia, które reprezentuje 25 000 właścicieli i zarządców domów zameszkiwanych przez 2,5 mln lokatorów uważa, że stan powinien nadal naciskać na pomoc federalną.
- Czas zakończyć moratorium na eksmisje i położyć kres odpuszczaniu długów czynszowych, ponieważ nie ma żadnych konsekwencji za niepłacenie – powiedział.
