NY: Ścigali i zabili 21-latka bez powodu

i

Autor: NYPD

Ścigali i zabili 21-latka bez powodu

2019-03-30 3:00

Nie ma końca fali gangsterskiej przemocy. Dowodem koszmarne wydarzenia z Brooklynu. 21-letni mężczyzna został napadnięty przez dziesięciu bandziorów, którzy ścigali go przez parę ulic, aż w końcu zabili. Jego desperacka ucieczka została zarejestrowana przez kilka kamer monitoringu, a zapis właśnie ujawniła policja.

Według stróżów prawa to był zupełnie nieuzasadniony atak a ofiara, zidentyfikowana jako 21-letni Tyquan Eversley, była zupełnie przypadkowa. Wszystko wydarzyło się 19 marca w East New York na Brooklynie. Na ujawnionym przez policję filmie widać, jak Tyquan Eversley ucieka przed gangsterami. W pewnym momencie chowa się za samochodem, ale bandyci nie odpuszczają… – Mężczyzna desperacko uciekał ulicami, dosłownie w górę i na dół, by ci bandyci go nie dopadli. Uciekał, by ocalić swoje życie. Chował się za samochodem, by się uratować – mówił na konferencji Michael Kemper, jeden z zastępców szefa NYPD. Na filmie widać, że Eversley, próbując uciec bandytom, przeskakuje przez płot i gdy próbuje pokonać drugi, utyka na drucie kolczastym. Wtedy jeden z gangsterów rzuca w niego kamieniem, a potem drugi strzela… Policja porównuje tę sprawę do śmierci Lesandro Guzmana (15 l.), który pomylony z kimś innym został zamordowany przez grupę ulicznych bandziorów. Na razie policji udało się aresztować jednego z gangsterów, ale dziewięciu jest ciągle poszukiwanych. Dzięki zapisowi kamer monitoringu udało się jednak ustalić tożsamość kilku z nich. To m.in. Donaven McDay (29 l.), Shacore Huff (24 l.) i Alfred Crooks (22 l.).