Uroczyste obchody odbyły się w czwartek 5 września w polskiej placówce na Manhattanie. I śmiało można powiedzieć, że polskie wojsko świętowało z całym światem! Na sali obecni byli przedstawiciele Argentyny, Austrii, Kamerunu, Ekwadoru, Cypru, Brazyli, Bośni i Hercegowiny, Egiptu, Grecji, Węgier, Meksyku, Salwadoru, Włoch, Maroka, Nigerii, Rumuni, Szwecji, Turcji, USA, Republiki Korei, Norwegii, Filipin, Wielkiej Brytanii, Urugwaju, Sri Lanki, Irlandii, Francji, Niemiec, Czech, Słowenii, Holandii, Gruzji oraz Chin i Indii.
Przybyłych na uroczystość gości przywitał Konsul Generalny RP Maciej Sakowicz. Następnie głos zabrał Michał Miarka, zastępca Stałego Przedstawiciela RP przy Narodach Zjednoczonych i w krótkich słowach przypomniał historię polskiego oręża i wyjaśnił znaczenie daty 15 sierpnia, w którym to dniu zwyczajowo na pamiątkę kulminacyjnego momentu Bitwy Warszawskiej z 1920 roku obchodzimy w Polsce i poza jej granicami Święto Wojska Polskiego.
Pułkownik Krzysztof Steć, Starszy Doradca Wojskowy Polskiej Misji przy NZ, będący z ramienia Misji RP inicjatorem i organizatorem uroczystości w Nowym Jorku, w swoim przemówieniu przypomniał zebranym o niezwykłej wadze Bitwy Warszawskiej wymienianej jako jedna z 10 najważniejszych bitew świata. Nawiązał do okoliczności poprzedzających Bitwę Warszawską i do zwycięskiego polskiego kontruderzenia, które zdecydowało o oszałamiającym polskim sukcesie w tej bitwie i wojnie - po dniach klęsk i ciężkich strat i dniach wymuszonego przez bolszewicka ofensywę odwrotu i przegrupowań polskiego żołnierza. Korzystając z okazji, że wśród zaproszonych gości na sali znajdowali się członkowie Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej w Ameryce, płk. Steć przypomniał o wkładzie Ameryki w dzieło odzyskania przez Polskę niepodległości w 1918 r. i o Błękitnej Armii, w której walczyło ponad 21 tys. polskich ochotników z USA, z których wielu wzięło udział także w Bitwie Warszawskiej.
Już po części oficjalnej, Komendant Naczelny SWAP Tadeusz Antoniak i Komendant Placówki 123 na Manhattanie Zygmunt Bielski podziękowali płk. Krzysztofowi Steciowi za przypomnienie chlubnego wkładu amerykańskiej Polonii w dzieło odzyskania i utrzymania niepodległości RP w latach 1918 -1921. - To jest oczywiste i dlatego chciałem to podkreślić - powiedział pułkownik. - Ja często wspominam o tym Amerykanom i często rozmawiałem o tym z moim amerykańskim odpowiednikiem płk. Brian’em Donly’em. Amerykanie nie wiedzieli, że była taka grupa ochotników z USA, trochę z Kanady i garstka z Ameryki Południowej… Jakie musiało być wtedy wychowanie i świadomość narodowa wśród polskich rodzin żeby się na to zdobyć - zachwycał się płk Steć.
Następnie głos zabrała podpułkownik Ewa Arciszewska, Doradca Misji RP przy NZ i opowiedziała zebranym o swoim pradziadku - uczestniku Bitwy Warszawskiej w 1920 roku. Przemowom towarzyszyła prezentacja na umieszczonym centralnie telebimie fragmentów z defilad Wojska Polskiego odbywających się w dniu Bitwy Warszawskiej w Warszawie i pokazów siły i sprawności Wojska Polskiego z poligonowych ćwiczeń.
Po części oficjalnej goście zostali zaproszeni na tradycyjny polski posiłek, podczas którego dzielono się wrażeniami, jakie wywarły na międzynarodowych gościach przemówienia i prezentacja wizualna Wojska Polskiego, wspaniała kuchnia polska oraz klasa i stylowe piękno polskiego konsulatu.