Statua Wolności

i

Autor: -

Pójdzie do więzienia za obronę imigrantów?

2018-12-19 7:00

Therese Patricia Okoumou, aktywistka, która 4 lipca wspięła się na podest Statuy Wolności w ramach protestu przeciwko rozdzielaniu rodzin na granicy, została uznana za winną wszystkich postawionych jej zarzutów. Grozi jej blisko 5 lat więzienia. Wymiar kary pozna w marcu.

Sędzia Gabriel Gorenstein w uzasadnieniu werdyktu powiedział w poniedziałek po południu, że polityczne przekonania i moralne motywacje nie mogą być wymówką do łamania prawa. Nie przemówiły do niego argumenty Okoumou, naturalizowanej obywatelki Stanów Zjednoczonych z Kongo, która chwilę wcześniej przekonywała ze łzami w oczach, że swoim działaniem chciała zaalarmować o sytuacji na meksykańsko-amerykańskiej granicy. – Chciałam przekazać głośne i wyraźne przesłanie, że dzieci nie mogą być odbierane rodzicom i trzymane w klatkach – mówiła w sądzie federalnym na Manhattanie. Aktywistka została uznana za winną nielegalnego wkroczenia na teren federalny, zakłócania pracy agencji federalnej i niewłaściwego zachowania w miejscu publicznym. Za każdy z zarzutów grozi do 18 miesięcy pozbawienia wolności. Wyrok zapadnie 5 marca.