Gwiazdor oskarżony

Odurzał, zmuszał do seksu, nagrywał gwałty i szantażował. Słynny raper „Diddy” za kratami

2024-09-19 12:39

Nie wystarczyła propozycja $50 milionów kaucji i dozoru elektronicznego. Sąd na Manhattanie postanowił zamknąć za kratami Seana „Diddy’ego” Combsa (54 l.) oskarżonego o prowadzenie „przestępczego przedsiębiorstwa”, zajmującego się handlem ludźmi w celach seksualnych, niewoleniem i wykorzystywaniem kobiet.

Sean „Diddy" Combs ma zostać za kratami – tak orzekło już dwóch sędziów apelacyjnych, do których po wtorkowej decyzji sądu na Manhattanie odwołali się obrońcy słynnego gwiazdora. Proponowali zabezpieczenie w postaci $50 mln i nadzór elektroniczny w areszcie domowym, ale sąd uznał, że skala przestępstw, o które oskarżony jest raper, sprawia, że powinien pozostać za kratami, bez możliwości dalszego zastraszania swoich ofiar.

Zatrzymany w poniedziałkowy wieczór raper, we wtorek 17 września stanął przed sądem, gdzie wysłuchał długiej listy zarzutów z aktu oskarżenia. Jest oskarżony o handel ludźmi i spisek – prowadzenie imperium, w ramach którego zmuszał ofiary do seksu podczas zaaranżowanych orgii – „Freak Offs”, odurzał narkotykami, a wszystko filmował, żeby szantażem wymuszać dalsze posłuszeństwo. Miał też dopuszczać się fizycznej przemocy – akt oskarżenia dotyczy również ataku na jego byłą dziewczynę, piosenkarkę Cassie. Combs miał też jednak bić, szarpać czy ciągać po ziemi inne swoje ofiary. Niektórym groził bronią, inne mamił obietnicami pomocy w karierze czy wizją romantycznych relacji.

Akt oskarżenia obejmuje przestępstwa sięgające do 2008 r. Combs nie przyznał się przed sądem do winy. We wtorek został przetransportowany do Metropolitan Detention Center na Booklynie, gdzie czekać ma na proces. Prokuratura dla południowego Nowego Jorku ma zeznania już 50 osób, które świadczą o przestępczej działalności rapera. - Nasze śledztwo jest bardzo aktywne i wciąż trwa – zapewnił prokurator okręgowy dla południowego Nowego Jorku Damian Williams. Nie wykluczył też wydłużenia listy zarzutów.

- Przez lata Sean Combs wykorzystywał kontrolowane przez siebie imperium biznesowe do seksualnych nadużyć i wykorzystywania kobiet, a także do popełniania innych aktów przemocy i utrudniania pracy wymiaru sprawiedliwości. Dziś jest oskarżony o zorganizowaną przestępczość i handel ludźmi w celach seksualnych. Jeśli byłeś ofiarą domniemanego wykorzystywania przez Combsa - lub jeśli wiesz cokolwiek o jego domniemanych przestępstwach - zachęcamy do zgłoszenia się – dodał prokurator.