NYPD pochwaliła się ważnym, choć przypadkowym zatrzymaniem. Funkcjonariusze z południowego Bronksu we wtorkowy wieczór patrolowali ulice, gdy natknęli się na mężczyznę, który popijał alkohol w miejscu publicznym. Podeszli do niego i wylegitymowali, by wypisać mu wezwanie do sądu za wykroczenie. Gdy poznali jego imię i nazwisko, odkryli, że 37-latek jest poszukiwany za poważne przestępstwo.
Jorrell Shoals (37 l.), pochodzący z White Bear Lake w Minnesocie był poszukiwany od lipca w związku z zabójstwem. Według ustaleń śledczych 23 czerwca przy Willis Ave w Mott Haven 37-latek ranił w twarz 54-letniego bezdomnego mężczyznę. Zaatakowany poważnie nożem Ramon Cruz trafił do szpitala, ale niemal miesiąc później zmarł w wyniku odniesionych obrażeń. Sprawę zakwalifikowano jako morderstwo.
NYPD pod koniec lipca opublikowała dane i wizerunek Shoalsa, licząc, że ktoś go rozpozna. Okazało się, że sam wpadł w ręce policji. 37-latek został aresztowany i usłyszał zarzuty morderstwa drugiego stopnia oraz nieumyślnego spowodowania śmierci pierwszego stopnia.