Pociąg urwał rękę 37-latkowi

Do tragicznego wypadku doszło w środę, przed 11 pm. Policja podaje, że 37-latek znajdował się przy torach w pobliżu stacji w Pleasant Plains. Zahaczył o niego wjeżdżający na nią pociąg. Siła uderzenia była tak potężna, że wyrwała mu lewą rękę. Świadkowie natychmiast wezwali pomoc. Ratownicy zabezpieczyli oderwaną kończynę w dużym worku z lodem, który wzięli z pobliskiego baru Hot Shotz. Następnie pojechali z nią oraz rannym do Staten Island University Hospital North, gdzie lekarze rozpoczęli operację przyszywania ręki. Nie wiadomo jeszcze czy się udała. – Mam nadzieję, że uratowałam jego ramię. Oby wszystko zakończyło się dobrze – powiedziała Lucille Borgese, właścicielka Hot Shotz.