Naoglądał się seriali i poćwiartował kobietę

2024-03-08 1:51

Cory Martin (36 l.), alfons z Queens, na którego zlecenie seksualne usługi świadczyła Brandy Odom (+26 l.) zaplanował jej koszmarny koniec. Najpierw wykupił na nią polisy ubezpieczeniowe, następnie, by przejąć pieniądze udusił ją z zimną krwią, a ciało poćwiartował. Właśnie został skazany za morderstwo. Grozi mu dożywocie.

To była wyjątkowo okrutna, bo dobrze zaplanowana zbrodnia. Odom, Martin i współpracująca z mordercą Adelle Anderson mieszkali razem w Queens. W 2017 r. Martin i Anderson wykupili na nazwisko Odom parę polis ubezpieczeniowych na życie, za które zapłacili m.in. kartą debetową wystawioną na nazwisko ofiary. Już wtedy planowali, że zainkasują pieniądze z polis. Oboje oglądali telewizję, by jak najlepiej przygotować się do zabicia Odom. Szczególnie zainspirował ich program kryminalny „The First 48” o pracy policji oraz serial „Dexter”, opowiadający o seryjnym mordercy, który rozczłonkowywał swoje ofiary.

W kwietniu 2018 r. mordercza para dojrzała do zbrodni. Martin udusił Odom w sypialni, a następnie za pomocą piły elektrycznej pociął jej ciało w łazience, którą przykrył najpierw, jak w serialu, wytrzymałymi, czarnymi workami na śmieci, by nie zabrudzić pomieszczenia. Następnie on i Anderson porzucili kawałki ciała w Canarsie Park na Brooklynie. Poniedziałkowy wyrok przysięgłych z Brooklynu i czekająca 36-latka kara dożywocia to zdaniem Breon’a Peace’a, prokuratora Wschodniego Nowego Jorku, to właściwa kara za „upiorną zbrodnię z zimną krwią”, która została starannie zaplanowana i motywowana chciwością. - „Martin postrzegał ofiarę jako maszynkę do zarabiania pieniędzy, handlując nią do celów seksualnych, a następnie po zabiciu jej gołymi rękami, wyrzucając jej części ciała jak śmieci, aby móc czerpać zyski z jej śmierci”– stwierdził Peace w oświadczeniu. - „Brandy Odom poniosła niewyobrażalną śmierć, ale jej życie miało znaczenie i mam nadzieję, że ten wyrok choć trochę ukoi jej rodzinę” – dodał.