Gwiazda programu „Żony Miami” pochwaliła się nam, że nurkowała w Blue Hole Dahab w Egipcie. W, jak mówi, jednym z najpiękniejszych i najniebezpieczniejszych miejsc na świecie, gdzie pod wodą zginęło wielu nurków.
- Zdałam Open Water Diving test ponad 18 lat temu na Bahamach, kiedy zamiast słońca i wakacji przyszedł tropikalny deszcz, który przerodził się później w huragan Katrina. Nie chciałam wtedy marnować czasu, więc zrobiłam kurs – mówi nam Ewa. Tłumaczy, że to najpopularniejszy, podstawowy kurs nurkowania, którego celem jest opanowanie umiejętności niezbędnych do samodzielnego i bezpiecznego zanurzania się w wodzie. Jego ukończenie jest jednoznaczne z otrzymaniem certyfikatu umożliwiającego nurkowanie bez instruktora do maksymalnej głębokości ok. 18 m.
- Nie miałam wielu okazji aby nurkować przez kilkanaście lat, ale teraz, gdy moje dzieci już mnie tak bardzo nie potrzebują, a najmłodszy syn, Mateusz zaczyna studia w tym miesiącu, zaczęłam spełniać swoje marzenia – opowiada Ewa. - W Egipcie zdałam egzamin na kolejny poziom nurkowania - Advanced Open Water Diver, który jest rozwinięciem kursu podstawowego i dotyczy poszerzania wiedzy i umiejętności nurkowych w różnych warunkach, również tych bardziej wymagających – dodaje. Jak tłumaczy, ukończenie tego szkolenia pozwala na głębsze samodzielne nurkowanie do 30 m, w tym także nurkowanie nawigacyjne i nocne. - Mimo, że się bardzo bałam na początku, okazało się że dobrze mi poszedł - pochwaliła się nam Ewa Sama.
Dla „Żony Miami” nowa sportowa umiejętność to nić niezwykłego. Przyznaje, że uwielbia ruch i aktywne spędzanie czasu. - Sport jest ważny, zwłaszcza dla dzieci, gdy dorastają, bo uczy życia, sukcesów i porażek i jak sobie z nimi radzić. Zaś gry zespołowe uczą nas współpracy z innymi – podkreśla i zachęca do aktywności.