Dwie ofiary ulew w Connectitut. Stan wyjątkowy w Suffolk County

2024-08-20 13:21

Connecticut, ale i nowojorska Long Island sprzątają po potężnych i niestety tragicznych ulewach. Burze, które od niedzieli do poniedziałkowego poranka przetaczały się nad regionem kosztowały życie dwóch kobiet, w tym 71-letniej Audrey Rostkowski. Jedna utonęła w swoim aucie, drugą porwała wezbrana rzeka.

Opady, które miejscami przyniosły nawet 13 cali deszczu, okazały się tragiczne w skutkach. Stanowa policja w poniedziałek potwierdziła śmierć dwóch kobiet, których poszukiwano od niedzieli. Obie były mieszkankami Oxford, CT, i zginęły, gdy ich samochody utknęły na zalanych przez Little River drogach. Zidentyfikowano je jako 63-letnią Ethelyn Joiner i 71-letnią Audrey Rostkowski. Jedna zatonęła w swoim samochodzie, druga zdołała się wydostać z auta i czekała na pomoc w wezbranej wodzie, trzymając się przydrożnego znaku drogowego. Niestety porwał ją silny nurt i utonęła.

- Ta dewastacja rozdziera serce. Kto by pomyślał, że Little River stanie się rwącym potokiem zniszczenia – powiedział senator USA z Connecticut Richard Blumenthal (78 l.), który w poniedziałkowy wieczór spotkał się z dziennikarzami u boku gubernatora stanu Neda Lamonta (70 l.), który poinformował o wystąpieniu z wnioskiem o deklarację federalnego stanu wyjątkowego. Jak powiedział, tylko w niedzielny wieczór służby ratunkowe ewakuowały 100 osób, które utknęły w zalanych rejonach.

Ratować trzeba było m.in. 18 osób z restauracji Brookside Inn w Oxford, którą otoczyły rwące wody. Strażacy rozciągnęli nad nimi długą drabinę, po której na czworakach przeszli uwięzieni, patrząc jak gruz i inne zmyte przedmioty rozbijają się o budynek. W sąsiednim Southbury spowodowana ulewą lawina błotna zniszczyła część zabudowań fermy drobiu, zabijając wiele kurczaków. W ten sam sposób zmytych zostało kilka dróg. W poniedziałek po południu, jak podał Departament Transportu Connecticut, zamkniętych pozostawało wciąż 27 stanowych tras, których nawierzchnia lub mosty zostały poważnie uszkodzone.

Burze, które przetoczyły się przez Connecticut, uprzykrzyły życie również mieszkańcom nowojorskiej Long Island oraz New Jersey. W hrabstwie Suffolk, które ogłosiło stan wyjątkowy, zalanych zostały setki domów. Wiele aut pochłonęły lawiny błotne, a służby musiały ratować ludzi w Nesconset, Ronkonkoma, Smithtown i St. James. W Stony Brook pękła tama, a woda zniszczyła spory odcinek drogi i zmusiła do ewakuacji m.in. ponad 150 studentów Stony Brook University. Na północy New Jersey zalane zostały na szczęście jedynie drogi.

Problemy mieli też pasażerowie. Z powodu powodzi i lawiny błotnej zamknięto linię Metro-North Railroad w Waterbury, CT. Amtrak wstrzymać musiał w niedzielę ruch na trasie Filadelfia – Nowy Jork, LIRR zawiesiła kursy między Port Jefferson a Kings Park, a lotniska Newark Liberty, LaGuardia i JFK odwołały ponad 450 lotów.