Filmowiec odpowie m.in. za gwałt i wymuszenie seksu oralnego na jednej z czterech oskarżycielek, które były stronami procesu zakończonego właśnie w Los Angeles. Jak podaje agencja Associated Press, ławnicy stwierdzili, że Weinstein skrzywdził włoską aktorkę i modelkę podczas festiwalu filmowego w 2013 r. „Mam nadzieję, że Weinstein już nigdy nie zobaczy życia zza celi więziennej” – przekazała kobieta w oświadczeniu.
Ława przysięgłych nie była w stanie jednak jednogłośnie podjąć decyzji w sprawach zarzutów stawianych przez dwie inne oskarżycielki, w tym Jennifer Siebel Newsom (48 l.), dokumentalistkę i żonę gubernatora Kalifornii, która twierdzi, że padła ofiarą gwiazdora w 2005 r. Weinstein został uniewinniony w sprawie molestowania seksualnego ostatniej z oskarżycielek.
Gwiazdor na mocy decyzji nowojorskiego sądu obecnie odsiaduje już wyrok za wykorzystywanie seksualne dwóch ofiar. Teraz za sprawą procesu w Los Angeles może zostać skazany na kolejne 18 lata więzienia, choć początkowo wyrok miał być wyższy o sześć dodatkowych lat. W obu przypadkach nie przyznaje się do winy, choć w sumie został publicznie oskarżony przez ponad 80 kobiet.