Mężczyzna wrócił niedawno z Wuhanu w Chinach, gdzie pojawił się koronowirus. Przebywa obecnie w szpitalu w Everett niedaleko Seattle, gdzie zgłosił się z objawami przypominającymi zapalenie płuc. Testy potwierdziły, że to groźny wirus. Na szczęście jego stan jest dobry. Przedstawiciele resortu zdrowia oraz sam prezydent Donald Trump (74 l.) zapewniają, że wszystko jest pod kontrolą, a mężczyzna nie stanowi źródła zagrożenia. Nowy koronowirus przypomina SARS i wywołuje poważne zapalenie płuc.
Zabójczy wirus z Chin dotarł do USA
2020-01-23
15:04
Przedstawiciele federalnego Centrum ds. Kontroli Chorób (CDC) potwierdzili pierwszy w USA przypadek niebezpiecznego koronowirusa z Chin, który zabił tam już dziewięć osób i zainfekował co najmniej 440. Wykryto go u mieszkańca stanu Washington.