Yahya Maly, student wydziału chiropati w Logan University w Chesterfield, MO, został aresztowany 12 lutego przez policjantów hrabstwa St. Louis w Missourii. Prokuratura oskarżyła go o 13 przestępstw - dwa przypadki gwałtu pierwszego stopnia lub usiłowania gwałtu, siedem przypadków gwałtu drugiego stopnia, dwa przypadki porwania pierwszego stopnia i dwa przypadki sodomii pierwszego stopnia lub usiłowania sodomii.
Z dokumentów sądowych wynika, że od 1 marca 2023 roku do 2 lutego 2025 roku Maly zgwałcił co najmniej pięć kobiet w swoim mieszkaniu w Ballwin na przedmieściach St. Louis, MO. Zwyrodnialec poznawał swoje ofiary na portalach randkowych, gdzie przedstawiał się również jako John. Wabił kolejne kobiety do swojego mieszkania i tam gwałcił. Dwie z nich były przetrzymywane wbrew swojej woli w jego sypialni. Ostatnia z nich, która padła ofiarą przestępstwa 2 lutego, była więziona przez siedem godzin i wielokrotnie zgwałcona.
Niestety, jak podają służby, Maly grasował nie tylko w Missouri, ale także i w innych stanach, bo mieszkał między innymi w Henrico County w Virginii, w Tucson w Arizonie, Minneapolis-St. Paul w Minnesocie, a od 12 stycznia do 12 lutego 2022 roku w Chicago. Sześć ofiar już się zgłosiło do organów ścigania, ale śledczy podejrzewają, że to może nie być koniec. - Zgłoszenie się na policję wymagało bardzo dużo odwagi i bardzo dziękujemy ofiarom, że to zrobiły. Zapewnimy im sprawiedliwość. Wierzymy, jednak że może być więcej ofiar – powiedział podczas konferencji prasowej Gerard Lohr z policji hrabstwa St. Louis.
Niektóre z kobiet już rozpoznają 28-latka po umieszczeniu informacji o jego aresztowaniu w mediach społecznościowych. - „Pamiętam, że się z nim połączyłam na aplikacji! (…) Chciał, żebym poszła do jego domu, ale odmówiłam. Ponownie wysłał wiadomość, prosząc o spotkanie w kawiarni na ulicy przy jego domu, ale go zablokowałam. Wiedziałem, że coś jest z nim nie tak!” - napisała na Facebooku Brandy Jones.
Maly przebywa w areszcie, po tym jak sąd wyznaczył mu kaucję gotówkową w wysokości pół miliona dolarów. Jak wynika z dokumentów sądowych, 28-latek, który sam siebie reprezentuje w sądzie, twierdzi, że ma w więzieniu ataki paniki i zapewnia, że nie jest niebezpieczny. Policja tymczasem prosi osoby, które mogły mieć kontakt z mężczyzną o telefon pod nr (314) 615-5400.