Prokuratura w rocznicę szturmu na Kapitol: dopadniemy wszystkich sprawców

2022-01-07 6:56

Ameryka obchodziła w czwartek rocznicę jednego z najburzliwszych dni w swojej historii. Demokratyczni politycy upamiętnili ją przemówieniami podczas organizowanych lokalnie wieców poparcia dla demokracji. W Waszyngtonie wygłosił je też prezydent USA Joe Biden (80 l.). Dzień wcześniej prokurator generalny USA zapowiedział, że wszyscy sprawcy krwawych zajść zostaną pociągnięci do odpowiedzialności.

Pięć ofiar śmiertelnych, ponad 140 osób rannych, zniszczenia wymagające 1,5 mln dolarów napraw i przerażenie Amerykanów. Tak wyglądał 6 stycznia 2021 r., gdy Kongres USA miał zatwierdzić wygranych przez Joego Bidena (80 l.) wyborów prezydenckich. W czwartek, pierwszą rocznicę zamieszek, które wstrząsnęły Ameryką, upamiętniono w wielu miastach. W Nowym Jorku wiece i przemówienia z tej okazji zorganizowali wicegubernator Brian Benjamin na Manhattanie czy rzecznik praw publicznych NYC Jumaane Williams na Brooklynie.

Uroczystości odbyły się również na Kapitolu w objętym stanem podwyższonej gotowości Waszyngtonie, DC, gdzie swoje przemówienia wygłosili wiceprezydent Kamala Harris (58 l.) i prezydent Joe Biden (80 l.). Nie powstrzymywali emocji. Biden bez ogródek wskazał jako winnego krwawych wydarzeń ówczesnego prezydenta Donalda Trumpa (76 l.), który w ostatniej chwili odwołał planowaną na 6 stycznia konferencję z okazji rocznicy. – Po raz pierwszy w naszej historii prezydent nie tylko przegrał wybory, ale też próbował zapobiec pokojowemu przekazaniu władzy, gdy brutalny tłum wdarł się na Kapitol. Ale im się nie udało – mówił. Biden podkreślił, że był to atak na demokrację. – My, ludzie, przetrwaliśmy. My, ludzie, zwyciężyliśmy – dodał.

Choć minął rok, śledztwo w sprawie szturmu i postępowanie komisji kongresu, wciąż trwa. Prokurator generalny USA Merrick Garland (70 l.) na specjalnej konferencji przyznał, że potrwa tyle, ile to konieczne. – Nie ma dla nas w Departamencie Sprawiedliwości wyższego priorytetu – stwierdził, informując, że oskarżonych w sprawie szturmu zostało dotąd 725 osób. – Pozostaję zaangażowany w pociągnięcie do odpowiedzialności prawnej wszystkich sprawców z 6 stycznia na każdym szczeblu, niezależnie od tego, czy byli obecni tego dnia, czy byli w inny sposób odpowiedzialni karnie za atak na naszą demokrację – dodał.