Usłyszał już dwa zarzuty zabójstwa drugiego stopnia i siedział w areszcie, a jego wizerunek pokazały media na całym świecie. Zdawało się, że wina Dustina Lee Dennisa (31 l.) w szokującej sprawie ugotowania dwójki swoich dzieci w ciężarówce jest bezsporna. Ale nastąpił niespodziewany zwrot akcji, a mężczyzna wyszedł z aresztu! Policja otrzymała nagranie z monitoringu znajdującego się w sąsiedztwie. Na nagraniu tym widać, że wbrew początkowym doniesieniom 31-latek nie zostawił dzieci w pojeździe, lecz same dostały się one do środka, gdy ich ojciec spał w domu.
Najprawdopodobniej nie umiały się potem wydostać, przysnęły lub straciły przytomność z gorąca, co skończyło się tragicznie. Do zdarzenia doszło w minioną sobotę w miejscowości Tusla w Oklahomie. Dustin Lee Dennis wraz z dziećmi podjechał ciężarówką pod dom. Potem zasnął, a gdy obudził się po pięciu godzinach, nigdzie nie mógł znaleźć córki Teagan (+4 l.) i jej młodszego brata Ryana Dennisa (+3 l.). Odnalazł je w końcu na podłodze kabiny rozgrzanej ciężarówki. Na dworze były wtedy 32 stopnie Celsjusza. Przeniósł dzieci do domu, ale ekipia pogotowia ratunkowego mogła już tylko stwierdzić ich zgon.