Modlili się za tragicznie zmarłą Polkę

2020-02-29 16:28

Zrozpaczone córki i wnuki, liczni członkowie rodziny i wielu sąsiadów wzięło udział w uroczystej mszy w intencji Czesławy Konefał (†76 l.) na Greenpoincie. Polka, której śmierć wstrząsnęła Polonią, spoczęła w Amerykańskiej Częstochowie.

Msza żałobna Czesławy Konefał odbyła się w czwartek w kościele św. Stanisława Kostki na Greenpoincie. Koncelebrowało ją czterech księży: proboszcz parafii Marek Sobczak oraz Józef Szpilski, Grzegorz Markulak i Jan Urbaniak, krewny zmarłej, były administrator parafii. Bardzo wzruszające kazanie wygłosił proboszcz Marek Sobczak, który pięknymi słowami opowiedział o życiu Czesławy Konefał i jej zaangażowaniu w życie parafii, której była oddana do końca swoich dni. To właśnie w kościele św. Stanisława Kostki widziano ją po raz ostatni. 9 lutego wyszła z nabożeństwa i ślad po niej zaginął. Rodzina, przyjaciele i policja ruszyli na poszukiwania i nie tracili nadziei. Córki pani Czesławy, Bogumiła Skidmore i Theresa Linero, na łamach „Super Expressu” apelowały o pomoc w odnalezieniu cierpiącej na demencję 76-latki. Niestety po 11 dniach jej ciało znaleziono w Newtown Creek na Queensie. Policja wciąż prowadzi śledztwo, próbując odtworzyć ostatnie dni i godziny życia pani Czesławy. Na jej ustalenia czekają nie tylko najbliżsi, ale też poruszeni tragiczną śmiercią polscy sąsiedzi.