Najwyższy rangą umundurowany funkcjonariusz NYPD Jeffrey Maddrey (54 l.) 20 grudnia złożył rezygnację ze stanowiska Szefa Departamentu NYPD, które opuścić miał pod koniec stycznia. W czwartek 2 stycznia został jednak zmuszony do zwolnienia fotela wcześniej, o czym poinformowała szefowa NYPD.
- „Na moje polecenie Biuro Spraw Wewnętrznych Departamentu Policji Miasta Nowy Jork współpracuje z organami ścigania w celu zbadania zarzutów przeciwko byłemu szefowi departamentu Jeffreyowi Maddreyowi. Maddrey został zawieszony w obowiązkach w Departamencie dziś rano, podczas gdy funkcjonariusze organów ścigania wykonali nakazy przeszukania w kilku miejscach, w tym w jego rezydencji” – przekazała w oświadczeniu Jessica Tisch.
Nalot FBI, dochodzenia prokuratury i wydziału wewnętrznego
Śledczy i agenci FBI w czwartek rano mieli pojawić się z nakazami przeszukania w kilku miejscach związanych z Maddreyem, w tym w jego domu w Queens. Biuro prokuratora okręgowego na Manhattanie, Departament Śledczy Nowego Jorku, ale też wydział wewnętrzny NYPD badają prawdziwość zarzutów, które wobec byłego szefa departamentu wystosować miała porucznik Quathishą Epps (51 l.).
Kobieta w połowie grudnia złożyła skargę do federalnej Equal Employment Opportunity Commission (EEOC), twierdząc, że Maddrey miał kilkukrotnie zmusić ją do seksu w zamian za udzielenie zgody na pracę w ramach nadgodzin. Miał w ten sposób wykorzystać podległość służbową oraz trudną sytuację materialną kobiety, samotnie wychowującej trójkę dzieci.
Policjant zaprzeczył oskarżeniom. "To kłamstwa"
Jeffrey Maddrey 27 grudnia spotkał się z mediami, by ustami swojego prawnika zaprzeczyć oskarżeniom. - Te zarzuty to kłamstwo – powiedział jego adwokat Lambros Lambrou. Podkreślił, że przelotny romans jego klienta i Epps był „związkiem za obopólną zgodą”, na co ma dowody. - Porucznik Epps została przyłapana z ręką w słoiku z ciasteczkami i próbuje odwrócić uwagę od swoich wykroczeń, wysuwając te zarzuty przeciwko szefowi - powiedział Lambrou.
Sprawa Maddreya, którego na stanowisku zastąpi docelowo John Chell, dotychczasowy Szef Patroli NYPD, to niejedyna w ostatnim czasie afera w nowojorskiej policji. Po nalotach FBI, które dotknęły kilkunastu jej pracowników, ze stanowiska zrezygnował m.in. komisarz NYPD Edward Caban.