O nieustających wycieczkach Donalda Trumpa do jego własnego klubu golfowego Mar-a Lago powiedziano już niemało. Złośliwi wyliczyli z okazji końca 2019 roku, że prezydent jeden na pięć dni swojego urzędowania spędził właśnie tam, a od czasu objęcia urzędu aż 99 dni. Teraz okazuje się, że wyprawy na golfa były nader kosztowne… dla władz lokalnych.
Jak ujawnił „The Palm Beach Post”, 27 wycieczek Donalda Trumpa do Mar-a-Lago kosztowało w sumie 13,7 miliona dolarów, z czego znaczne kwoty przeznaczono na ochronę, ale administracja prezydenta oddała władzom lokalnym hrabstwa Palm Beach tylko 10 milionów. To właśnie władze lokalne pokrywały na bieżąco te wydatki, lecz wciąż czekają na zwrot części owej „pożyczki”. Dyplomatycznie stwierdzają w rozmowie z „The Palm Beach Post”, że „program działa dobrze”. Oby to delikatne medialne upomnienie pozwoliło administracji Trumpa szybko przypomnieć sobie o owych milionach.
