Demokraci odzyskali trzy z czterech miejsc w Izbie Reprezentantów, które odebrali im w 2022 r. przedstawiciele GOP. Wskazują na to wyniki wyborów z 5 listopada, w których podliczono już 98 proc. głosów.
Choć do weryfikacji zostało jeszcze kilkanaście tysięcy głosów, amerykańskie media, ale też sami kandydaci, ogłosiły już zwycięzców. Gdzie doszło do największych zaskoczeń?
W ręce demokratów wrócił okręg 22. Nowego Jorku, gdzie stanowy senator pokonał – na tę chwilę różnicą 8 proc. głosów - ubiegającego się o reelekcję Brandona Williamsa z GOP. Znacznie bardziej zacięte było starcie prawnika z Ithaca - Josha Rileya z republikaninem Marciem Molinaro w 19. okręgu. Różnica głosów wynosi tu na chwilę obecną niewiele ponad 1 proc., ale sam Riley, Associated Press czy stacja ABC ogłosiły już demokratę zwycięzcą jednego z najdroższych wyścigów w kraju – jak przypomina CBS, kandydaci wydali łącznie $45 milionów na walkę o kongresowy fotel.
Niewielką różnicą zakończyć może się bój o 4. okręg kongresowy na Long Island. Po podliczeniu 98 proc. głosów zwyciężczynią okrzyknięto tu demokratkę Laurę Gillen, która odebrała miejsce w Waszyngtonie, DC, republikaninowi Anthony’emu D’Esposito. - „W tej kampanii wyborcy z tego okręgu wybrali zdrowy rozsądek zamiast chaosu i korupcji. To dla mnie zaszczyt być następną kongresmenką z 4. Okręgu Kongresowego” – napisała Gillen w serwisie X.
Republikanom udało się obronić czwarty z mandatów, który zdobyli w wyborach w 2022 r.
Michael Lawler z GOP wygrał walkę o reelekcję w 17. okręgu, gdzie pokonał demokratę Mondaire Jonesa, który piastował ten mandat w latach 2021 -2023 i stracił go po zmianie granic okręgów. Po wyborach z 5 listopada nowojorska reprezentacja GOP w kongresie liczyć będzie siedem osób. Prócz Lawlera będą to: Nicole Malliotakis, Elise Stefanik, Nicholas Langworthy, Claudia Tenney, Andrew Garbarino, Nicholas LaLota. Demokraci wychodzą z tych wyborów z 19 nowojorskimi mandatami. Swoje fotele zdołali obronić m.in. Hakeem Jeffries, Jerrold Nadler, Adriano Espaillat, Alexandria Ocasio-Cortez i Ritchie Torres. Nowojorski mandat w Senacie USA zachowała Kirsten Gillibrand, która pokonała republikanina Michaela Sapraicone różnicą ponad miliona głosów.
Republikanie górą w skali kraju
W skali kraju GOP zapewniła sobie większość w senacie. W Izbie Reprezentantów w piątek 8 listopada o godz. 11 am ET nierozstrzygniętych pozostawało jeszcze aż 14 wyścigów, m.in. w Maine, Oregonie, Iowa czy Kalifornii, gdzie do zdobycia były w sumie 24 mandaty. GOP potrzebowała do większości siedmiu z nich, Partia Demokratyczna – aż 18.