Chicago świętowało

Wielkie show dla papieża na stadionie White Sox. Nie zabrakło Polonii i… przemówienia Leona XIV!

2025-06-16 12:42

Prawie 30 tys. osób wzięło udział w hucznym świętowaniu wyboru urodzonego w Chicago Roberta Prevosta na papieża. Mieszkańcy aglomeracji chicagowskiej wzięli udział w plenerowym spotkaniu ku czci Leona XIV na stadionie drużyny baseballowej Chicago White Sox. Nie zabrakło wśród nich silnej reprezentacji Polonii.

Tłumy katolików spotkały się w sobotę 14 czerwca na stadionie Guaranteed Rate Field, będącym domem ulubionej ligowej drużyny Leona XIV, by wziąć udział w wydarzeniu zorganizowanym przez Archidiecezję Chicagowską. Na trybunach zasiedli między innymi przedstawiciele Związku Podhalan Północnej Ameryki, z jego prezesem Janem Królem na czele. Nie zabrakło także Drugiej Damy i Miss Publiczności Parady Konstytucji 3 Maja w Chicago Patrycji Niżnik oraz polskich sióstr zakonnych z Wietrznego Miasta.

Miał być to dzień pełen radości i jedności, a uczestnicy, prócz wspólnej modlitwy, mogli też podziwiać występy artystyczne, m.in. chóru Leo Catholic High School i artysty z Peru, prezentacje wideo, wysłuchać świadectw wiernych i wziąć udział w mszy świętej, którą poprowadził arcybiskup metropolita Chicago kardynał Blase Cupich. Całe wydarzenie prowadził spiker Chicago Bulls Chuck Swirsky, który podkreślał pochodzenie Leona XIV, odbyła się również dyskusja z udziałem byłego nauczyciela papieża, a także kolegi z liceum i kolegi z zakonu Augustynów. Do obecnych zwrócił się jednak także sam papież Leon XIV, kierując do nich przesłanie związane z trwającym w kościele katolickim Jubileuszowym Rokiem Nadziei, ogłoszonym przez papieża Franciszka.

- Gdy zbieracie się dzisiaj na tej wspaniałej uroczystości, pragnę wyrazić wam zarówno moją wdzięczność, jak i zachętę do dalszego budowania wspólnoty oraz pielęgnowania przyjaźni jako bracia i siostry w waszym codziennym życiu: w rodzinach, parafiach, archidiecezji i na całym świecie – powiedział papież w nagraniu wyświetlonym na potężnym telebimie. Zachęcał też katolików do bycia „światłem nadziei" i służenia innym. - Dzielenie się tym przesłaniem nadziei ze sobą nawzajem - w działaniach zewnętrznych, w służbie, w poszukiwaniu sposobów na uczynienie naszego świata lepszym miejscem - daje nam wszystkim prawdziwe życie i jest znakiem nadziei dla całego świata – dodał ojciec święty.

Kardynał Robert Prevost, który wiele lat spędził jako misjonarz, posługując w Peru, został wybrany na urząd w Watykanie 8 maja, stając się pierwszym amerykańskim papieżem w historii Kościoła. Pochodzący z South Side papież od lat wiernie kibicuje White Sox, co zademonstrował w minionym tygodniu wkładając czapeczkę ukochanej drużyny, którą otrzymał od jej przedstawicieli. Przyszły papież uczestniczył w pierwszym meczu World Series w 2005 roku, a w pobliżu jego miejsca na trybunach powstał mural na jego cześć.

Super Express Google News