Chicagowska Parada Dnia Konstytucji 3 Maja to największa manifestacja polskości w Wietrznym Mieście. W tegorocznej wzięli licznie udział przedstawiciele lokalnych władz Illinois i Chicago, organizacji polonijnych i biznesowych, Konsulatu Generalnego RP w Chicago. Nie zabrakło honorowych gości z Polski, wśród których znaleźli się kandydujący na urząd prezydenta RP i popierany przez Prawo i Sprawiedliwość Karol Nawrocki, senator Koalicji Obywatelskiej Grzegorz Schetyna, poseł PiS Janusz Kowalski i europoseł PiS Adam Bielan.
Na paradzie gościł także burmistrz Chicago Brandon Johnson, który w przeciwieństwie do polskich polityków wygłosił przemówienie. Podkreślił w nim, że Chicago jest „dumnym domem dla największej polskiej populacji mieszkającej poza granicami Polski”. Przypomniał też, że to w Wietrznym Mieście odbywa się od ponad stu lat największa na świecie polska parada poza Polską.
- Od najwcześniejszych dni polscy Amerykanie wnosili wielki wkład w kulturowy krajobraz różnorodności w naszym kraju, dlatego dzisiejszy dzień jest tak ważny, nie tylko po to, aby uczcić podpisanie polskiej Konstytucji z 1791 roku, ale także po to, aby podnieść na duchu i docenić żywe, wyjątkowe kultury i tradycje polskiej społeczności – powiedział między innymi burmistrz.
Wzdłuż trasy paradujących witały tłumy Polaków. Było pięknie, biało-czerwono i patriotycznie. Hasłem tegorocznej Parady Dnia Konstytucji 3 Maja było „1000-lecie Królestwa Polskiego”. Wielkim Marszałkiem Parady był prof. Jim Mazurkiewicz z Teksasu, działacz polonijny i profesor teksańskiego uniwersytetu Texas A&M. Honorowym Marszałkiem parady był bp. Artur Ważny z Diecezji Sosnowieckiej, a Friend of Polonia (Przyjacielem Polonii) Susana A. Mendoza, rewident stanu Illinois.
- To była najzimniejsza parada, którą pamiętam. Było tak zimno, że ludzie byli ubrani w grube kurtki, niektórzy nawet zakładali czapki. Było około 9 stopni C, a dodatkowo od jeziora Michigan wiał mroźny wiatr. Mimo niesprzyjającej aury Polonia dopisała. Nie tylko było dużo maszerujących w paradzie, ale i widzów, którzy ich dopingowali – powiedziała nam Margaret Kulujian, koordynatorka programu sprawiedliwości naprawczej Sądu Okręgowego hrabstwa Cook, która od 19 lat współprowadzi paradę z Barbarą Hałko. Przyznała z zadowoleniem, że organizatorzy zadbali o wydarzenia towarzyszące - po paradzie można było zjeść polskie, choć nie tylko, jedzenie z ciężarówek zaparkowanych w pobliżu. - Tegoroczna parada była wspaniałą celebracją polskości – dodała.
Polonijne świętowanie nie kończyło się na paradzie. Dzień po przemarszu, w niedzielę 4 maja odprawiona została uroczysta msza święta w intencji ojczyzny w kościele pod wezwaniem Świętych Cyryla i Metodego w Lemont, IL. W sobotę 10 maja organizatorzy parady zapraszają z kolei Polonię do siedziby Związku Klubów Polskich przy 5835 W Diversey Avenue w Chicago na wystawę prac biorących udział w konkursie plastycznym z okazji parady 3 maja. O godz. 3 pm odbędzie się wręczenie wyróżnień dla autorów najlepszych prac i dyplomów za uczestnictwo w konkursie.