Pięć pozwów dla właścicieli budynku grozy na Bronksie

2022-02-10 17:42

Część rodzin ofiar tragicznego pożaru w bloku mieszkalnym na Bronksie wniosło do sądu pozwy przeciwko właścicielom budynku. W ich imieniu działa Benjamin Crump (53 l.), obrońca praw człowieka z Florydy, który reprezentował m.in. rodzinę zabitego George`a Floyda (+47 l.).

Do Sądu Najwyższego na Bronksie trafiło pięć pozwów rodzin ofiar tragicznego pożaru w 19-piętrowym bloku mieszkalnym. W pożarze, który wybuchł 9 stycznia trujący dym udusił 17 osób. Dziesiątki innych doznały obrażeń w czasie panicznej ucieczki, jaka rozpętała się, gdy kłęby dymu wypełniły korytarze i klatki schodowe.

Rodziny ofiar uważają, że winni powstałego zagrożenia i tragicznych skutków pożaru są właściciele budynku Twin Parks North West - Bronx Park Phase III Preservation, Bronx Phase III Housing Co. i trzy grupy inwestycyjne. Jednak w pozwach, które w sądzie złożył w imieniu pogorzelców adwokat Benjamin Crump i nowojorska kancelaria Weitz & Luxenberg nie określono ani wysokości odszkodowań, jakich mogliby się domagać skarżący, ani naruszeń bezpieczeństwa, jakie doprowadziły do tragedii w takiej skali.

- Wszystkie te szczegóły zostana doprecyzowane w nadchodzących tygodniach - zapowiedział Larry Goldhirsch, jeden z prawników reprezentujących rodziny ofiar.

Dzięki ustaleniom FDNY już dziś wiadomo, że przyczyną pożaru była awaria elektrycznego grzejnika. Jednak ogień zniszczył jedynie niewielką część budynku. Wszystkie ofiary udusiły sie gęstym toksycznym dymem, który wypełnił budynek, ponieważ przeciwpożarowe drzwi, które powinny zamykać się automatycznie, nie działały.

Benjamin Crump, który reprezentował m.in. rodzinę uduszonego przez policjantów George`a Floyda uważa, ze to właśnie te zaniedbania spowodowały niewyobrażalne straty w życiu poszkodowanych rodzin, które pochodzą głównie z Afryki.

- Te czarnoskóre rodziny, które straciły tak wiele, wydają się być marginalizowane nie tylko przed wybuchem tragicznego pożaru, ale nawet obecnie - powiedział Crump w czasie konferencji prasowej przed „budynkiem grozy”.

Rzecznik pozwanych właścicieli budynku James Yolles zaprzeczył ich odpowiedzialności za pożar, twierdząc, że zarzuty zawarte w pozwach są fałszywe.