Tego jeszcze nie było, Justin Humphrey (54 l.), cłonek zgromadzenia tanowego Oklahomy złożył wniosek o ustanowienie sezonu polowań na... Wielką Stopę - legendarne człekokształtne stworzenie, mierzące według opowieści około 7 stóp i zamieszkujące północne Stany Zjednoczone i Kanadę.
Humphrey wezwał stanowy departament ochrony przyrody do ustalenia corocznego sezonu łowieckiego w październiku, w terminie, który zbiega się z festynem Wielkiej Stopy w Honobia, OK. Myśliwi musieliby wykupić regularne licencje łowieckie, a dla pierwszego myśliwego, który złapie Wielką Stopę żywcem Humphrey przewidział nagrodę w wysokości $25 000.
I wywołał burzę.
- Wielką Stopę trzeba chronić, a nie na nią polować - denerwuje się Gary Robusto (41 l.), założyciel nowojorskiego Big Foot Society i członek Tri-state Paranormal Society - stowarzyszenia zajmującego się zjawiskami nadprzyrodzonymi. - Każdy nowy gatunek powinien być chroniony prawem federalnym.
W stanie Nowy Jork, w rejonie miasta Whitehall przy granicy z Vermont istnieje nawet oficjalny obszar ochronny dla Wielkiej Stopy.
Justin Humphrey przekonuje, że jego pomysł nie dotyczy prawdziwego polowania. Ma jedynie przyciągnąć do Oklahomy turystów.
Jednak w zeszłym roku w Oklahomie odnotowano 104 zgłoszenia pojawienia się Wielkiej Stopy, co i tak nie jest rekordem. W Nowym Jorku stworzenie widziano podobno 113 razy a i tak oba stany plasują się w środku rankingu. Znacznie częściej Wielka Stopa ma się pojawiać w Waszyngtonie, Kalifornii i Oregonie.