- Już nadszedł czas, żeby się usunął – zwierzyła się dziennikarzom „New York Post” Andrea Stewart-Cousins przy okazji konferencji odbywającej się w sobotę na stanowym Kapitolu. Jej zdaniem zamieszanie związane z wycofaniem zarzutów korupcyjnych - według krytyków w ramach umowy z Departamentem Sprawiedliwości i „przysługi” od administracji Donalda Trumpa – odwraca uwagę od spraw ważnych. - Za dużo poświęcamy uwagi sytuacji, w której znalazł się burmistrz. To absorbuje naszą uwagę, a przecież mamy pracę do wykonania. Jesteśmy w połowie pracy nad budżetem - dodała Andrea Stewart-Cousins.
Liderka senackiej większości w Albany zasugerowała także, że nie będzie oponować przeciwko siłowemu usunięciu Adamsa z urzędu. Nie wykluczyła tego „zaniepokojona” sytuacją gubernator Kathy Hochul, która ma uprawnienia, by pozbawić burmistrza fotela. - Na pewno poprę gubernator, która poważnie rozważa swoje opcje – miała powiedzieć Stewart- Cousins.
Pomimo głosów wzburzenia i apeli o rezygnację, stanowisko Erica Adamsa w tej kwestii pozostaje niezmienione - nie zamierza rezygnować z funkcji burmistrza Nowego Jorku.