Futurystyczna wieża The Vessel jest jedną z atrakcji turystycznych Nowego Jorku. Ale do Hudson Yards zaczęła przyciągać też samobójców.
Ostatnia ofiara skoczyła z jej pomostów w poniedziałek. We wtorek właściciel zdecydował się zamknąć obiekt.
- The Vessel został tymczasowo zamknięty po samobójstwie Franklina Washingtona (+21 l.), który skoczył około godziny 11.45 am - poinformowała rzeczniczka przedsiębiorcy.
Samobójca okazał się być przestępcą ściganym w Teksasie za zabójstwo swojej matki. Skoczył z wieży niespełna 3 tygodnie po tym, jak samobójstwo popełniła tu 22 grudnia 24-letnia kobieta z Brooklynu. Pierwszą ofiarą wieży był 19-letni były rugbysta z liceum z New Jersey.
Firmy, które rozwinęły kompleks Hudson Yards na West Side, współpracują z psychiatrami i ekspertami ds. zapobiegania samobójstwom. Zatrudniono również dodatkowych pracowników ochrony, którzy zostali specjalnie przeszkoleni w wykrywaniu i radzeniu sobie z osobami, które mogą chcieć skoczyć z 150-metrowej konstrukcji.