Ponad 3 miesiące obławy

Udusił własne córeczki i zaszył się w dziczy. Policja ogłosiła przełom w poszukiwaniach!

2025-09-19 17:10

To koniec jednej z największych obław w historii hrabstwa Chelan w stanie Waszyngton? Lokalni mundurowi, wspierani przez kolegów ze stanu, gwardii narodowej i FBI przez ponad trzy miesiące szukali 32-letniego byłego marines, podejrzanego o uduszenie trzech córeczek na biwaku w malowniczym rejonie Enchantments. Właśnie poinformowali, że znaleźli zwłoki, które mogą należeć do weterana.

  • W hrabstwie Chelan odnaleziono szczątki ludzkie, które mogą należeć do Travisa Deckera, poszukiwanego za zabójstwo swoich córek.
  • Były marines był ścigany od trzech miesięcy za uduszenie swoich trzech córek podczas biwaku.
  • Wstępne ustalenia wskazują, że znalezione szczątki należą do Deckera, ale wymagane są dalsze analizy DNA.
  • Czy to odkrycie oznacza koniec jednej z największych obław w historii stanu Waszyngton?

Nałożył własnym kilkuletnim córeczkom foliowe worki na głowy i je udusił, po czym uciekł w leśną dzicz. Po ponad trzech miesiącach przeczesywania odludnych pustkowi, policjanci ogłosili przełom w poszukiwaniach Travisa Deckera (32 l.).

- „Biuro Szeryfa Hrabstwa Chelan ogłasza odkrycie szczątków ludzkich, które prawdopodobnie należą do Travisa Deckera” – poinformowali w komunikacie mundurowi. Jak przekazali funkcjonariusze, to efekt poszukiwań przeprowadzonych w tym tygodniu przez US Marshals, Biuro Szeryfa Hrabstwa Chelan, Patrol Stanu Waszyngton, Straż Graniczną USA, Służbę Leśną USA, Biuro Szeryfa Hrabstwa Spokane oraz FBI.

Podczas poszukiwań szczątki ludzkie zostały znalezione w odległym, zalesionym obszarze na południe od miasta Leavenworth. Chociaż nie potwierdzono jeszcze tożsamości ofiary, wstępne ustalenia wskazują, że szczątki należą do Travisa Deckera

– przyznali mundurowi. Zdradzili też, że trwają wnikliwe analizy na miejscu odnalezienia zwłok, których następstwem będą niezbędne analizy śladów DNA.

32-letni były Marines – doskonale przeszkolony i mogący długo ukrywać się w najgorszych warunkach - poszukiwany jest formalnie od 1 czerwca. Uznawany za niebezpiecznego, został oskarżony zaocznie o koszmarną zbrodnię – zamordowanie własnych kilkuletnich córek. Za pomoc w jego ujęciu wyznaczono 20 tys. dol. nagrody, a obławę relacjonowały największe stacje telewizyjne.

Na radar policji Decker trafił 30 maja wieczorem, po tym, gdy jego była żona zgłosiła się na policję, informując, że nie przywiózł do domu trójki ich córek – 9-letniej Paityn,8-letniej Evelyn i 5-letniej Olivii - po rozpoczętym kilka godzin wcześniej spotkaniu. Służby przez cały weekend poszukiwały Deckera i dziewczynek, podejrzewając, że mogą poruszać się pickupem GMC Sierra z 2017 roku. 32-latek formalnie miał być bezdomny i pomieszkiwać w tym aucie oraz w motelach. Służby otrzymały też informacje, że Decker zmaga się z problemami psychicznymi, m.in. PTSD.

Zobacz też: Szok! Szeryf z Kentucky zastrzelił sędziego

W poniedziałek 2 czerwca nieopodal kempingu Rock Island na zachód od miasta Leavenworth mundurowi zlokalizowali auto 32-latka. Wkrótce potem dokonano makabrycznego odkrycia. Zastępcy biura szeryfa hrabstwa Chelan, którzy przeczesywali okolice kempingu i namierzyli samochód, około 100 jardów dalej znaleźli ciała poszukiwanych dziewczynek. Nie można było im już pomóc, a ze złożonych przez policję w sądzie dokumentów wynika, że okoliczności śmierci dzieci były makabryczne. Każda z dziewczynek miała na głowie plastikową torbę, a ich dłonie skrępowane były opaskami zaciskowymi. Sekcja zwłok potwierdziła, że dzieci zostały uduszone.

Super Express Google News