- Nowojorczycy wybrali tę administrację, ponieważ chcieli bezpieczniejszego, bardziej przystępnego cenowo miasta, a tegoroczny MMR (Mayor's Management Report: sprawozdanie burmistrza z zarządzania – red.) pokazuje, że nadal to zapewniamy - powiedział burmistrz NYC Eric Adams (64 l.), prezentując najnowszy raport, obejmujący okres od 1 lipca 2023 r. do 30 czerwca 2024 r. - Działamy na pełnych obrotach w zakresie naszych inicjatyw mających na celu usunięcie z ulic nielegalnej broni, nielegalnych motorowerów i czarnych worków na śmieci; bijemy rekordy mieszkaniowe za rekordami mieszkaniowymi; i pomagamy włożyć miliardy dolarów z powrotem do kieszeni nowojorczyków z klasy robotniczej - a mieszkańcy pięciu dzielnic widzą wyniki. Nowy Jork nie tylko wraca i nie tylko wrócił - dzięki naszej administracji jest lepiej niż kiedykolwiek – dodał, oddając głos swoim współpracownikom, którzy przybliżyli szczegółowe statystyki i wyniki.
Najbardziej interesujące z nich, dotyczące bezpieczeństwa w metropolii, mogą napawać optymizmem. W ciągu ostatniego roku fiskalnego liczba morderstw i nieumyślnych zabójstw w całym Nowym Jorku spadła o 15 proc., z 424 do 359 przestępstw. Odnotowano o 18 proc. mniej strzelanin – spadek z 1140 do 932, o 10 proc. mniej aresztów za posiadanie broni – spadek z 6837 do 6129, o 13 proc. mniej włamań – spadek z 15 054 do 13 142. Mniej było też gwałtów z użyciem siły – spadek o 2 proc. z 1090 do 1070. Do tego doliczyć trzeba sięgający 10 proc. wzrost liczby aresztowań za poważne przestępstwa i 34-proc. wzrost liczby wezwań przed sąd za występki zakłócające życie nowojorczyków.
Niestety w ogólnych statystykach nie widać szczegółów. A tu nie jest już tak różowo. Przykładem są najbardziej oblegane przez nowojorczyków i turystów miejsca, jak serce Manhattanu. Dane z poszczególnych komisariatów pokazują, że statystyki poszybowały. Według najnowszych sprawozdań z komisariatu Manhattan North, tylko od początku roku do 15 września liczba najpoważniejszych przestępstw w tym rejonie wzrosła o blisko 12 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem. Policjanci odnotowali trzy zabójstwa, o jedno więcej niż rok temu, dziewięć gwałtów – o dwa więcej niż rok temu, 182 napady, których przed rokiem było „zaledwie” 88 i aż 209 przestępczych napaści, w porównaniu ze 122 rok temu.
Choć nie każdy musi zaglądać w okolice Rockeffeler Center czy Theater District, większość nowojorczyków korzysta jednak z metra. Tutaj także nie jest zbyt ciekawie, jak wynika z danych miasta, które uzyskał „New York Post”. Według nich, niepokojący jest głównie wzrost liczby morderstw. W tym roku odnotowano ich o 60 proc. więcej niż przed rokiem. To osiem zgonów, w porównaniu z pięcioma od stycznia do początku września 2023 r. Pocieszeniem ma być 6-proc. spadek ogólnej liczby przestępstw w metrze czy sięgający 18 proc. spadek liczby napadów w podziemnej kolejce.