Czy lawina pozwów zasypie Chiny przez pandemię koronawirusa?! Pierwszy już jest. Władze amerykańskiego stanu Missouri oficjalnie podały do sądu Chińską Republikę Ludową i Komunistyczną Partię Chin. Pozew został złożony przez Erica Schmitta, prokuratora generalngo tego stanu. Prokurator uważa, że gdyby nie polityka Państwa Środka wobec szerzącej się tam zarazy, nie doszłoby do globalnego paraliżu, śmierci setek tysięcy ludzi i ogromnych strat materialnych. Wskazuje przede wszystkim na dezinformację, jakiej miały dopuścić się Chiny. "Doprowadziło to do niewypowiedzianego cierpienia" - argumentuje Schmitt. Czy taki proces ma szansę powodzenia?
Gdyby tak się stało, byłby to precedens o niewyobrażalnych konsekwencjach dla Chin, jednak szanse na udowodnienie, że Pekin miał decydujący wpływ na rozprzestrzenienie się Covid-19 poza Chinami, nie są wielkie. Tymczasem chińskie ministerstwo spraw zagranicznych nazwało pozew "niepoważnym i bezpodstawnym", dodając, że amerykańskie prawodawstwo tak czy inaczej nie ma zastosowania w Chinach. Schmitt nie jest pierwszym przedstawicielem amerykańskich władz, który oskarża Chiny o dezinformację w sprawie pandemii. Tydzień temu Donald Trump (74 l.) podczas konferencji prasowej w Białym Domu stwierdził wprost, że nie wierzy ani w oficjalnie podawaną przez Pekin liczbę zakażeń i zgonów w Chinach, ani w tamtejszy odsetek przypadków śmiertelnych. Zapowiedział "przyjrzenie się tej sprawie". Wcześniej Bloomberg, powołujac się na amerykański wywiad informował o tym, iż dane te faktycznie mogły zostać zafałszowane.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj