- 26-letnia doktorantka z Krakowa, Zofia Hartman, zaprezentowała w Nowym Jorku swoją książkę „Sugihara’s List”.
- Książka opowiada historię Chiune Sugihary, japońskiego dyplomaty, który ryzykował życie, by ratować Żydów podczas II wojny światowej.
- W spotkaniu wzięli udział potomkowie ocalonych, a także wnuczka polskiego ambasadora Tadeusza Romera, który również pomagał uchodźcom.
- Dlaczego historia Sugihary, choć równie heroiczna, pozostaje w cieniu "Listy Schindlera"?
Chiune Sugihara, który żył w latach 1900-1986, był bohaterem rozmowy, zorganizowanej przez Polish Cultural Institute New York w budynku Ukrainian Institute of America w Nowym Jorku. Autorka książki o niezwykłym Japończyku Zofia Hartman, pochodząca z Krakowa – miasta, znanego z nawiązań do listy Schindlera – podkreśliła, że w Polsce mało kto słyszał o Sugiharze, choć jego działania były równie heroiczne.
– W moim mieście wszyscy nawiązują do listy Schindlera, ale prawie nikt nie zna Sugihary, który również uratował tysiące istnień, ryzykując własną karierę i bezpieczeństwo swojej rodziny – mówiła autorka.
W swojej książce Hartman opisuje dramatyczne wydarzenia lata 1940 roku, kiedy to Chiune Sugihara – pełniący funkcję wicekonsula Japonii w Kownie – wbrew poleceniom władz w Tokio wystawiał wizy tranzytowe żydowskim uchodźcom. Dzięki nim mogli oni przedostać się przez Związek Radziecki i Japonię do bezpiecznych miejsc na całym świecie. Autorka zwróciła też uwagę na udział Polaków i Holendrów w tej akcji ratunkowej, a także na paradoksy tamtych wydarzeń – gdy przedstawiciel sojusznika III Rzeszy ryzykował wszystko, by ratować Żydów.
Spotkanie, w którym udział wzięła również Agnieszka Legutko z Columbia University, miało szczególnie emocjonalny wymiar. Wśród uczestników znalazło się bowiem czterech krewnych osób znajdujących się na Liście Sugihary. Byli to głównie wnukowie ocalonych, którzy dzielili się historiami swoich rodzin i podawali numery swoich bliskich na tej liście, przywołując pamięć o konkretnych osobach uratowanych dzięki Sugiharze. To pomogło również nadać wydarzeniu międzypokoleniowy charakter.
Gościem specjalnym spotkania była Jolanta Nitosławska, wnuczka polskiego ambasadora Tadeusza Romera, który w latach 1937–1941 pełnił funkcję ambasadora RP w Japonii i również pomagał żydowskim uchodźcom w uzyskaniu azylu. Spotkanie było nie tylko rozmową o historii, lecz także o pamięci i jej miejscu w dzisiejszym świecie. Dla uczestników – potomków ocalonych i badaczy – stało się ono świadectwem, że historia Sugihary, choć przez lata zapomniana, wciąż żyje w opowieściach kolejnych pokoleń.
