Eric Adams, burmistrz NYC

i

Autor: Ed Reed/Mayoral Photography Office/ Materiały prasowe

Szok w Nowym Jorku

Burmistrz zrezygnował z walki przed samymi wyborami. Wiadomo, kto na tym zyska!

Nowy Jork łapie oddech po politycznym trzęsieniu ziemi, jakim było ogłoszone w niedzielę wycofanie się burmistrza Erica Adamsa z wyścigu o reelekcję. Urzędujący polityk zrezygnował na pięć tygodni przed wyborami, pozostawiając na polu boju trzech rywali, którzy natychmiast rzucili się sobie do gardeł. Według ostatnich sondaży i nowych analiz szanse na zwycięstwo ma tylko jeden z nich. W dodatku coraz większe.

  • Burmistrz Nowego Jorku Eric Adams niespodziewanie wycofał się z wyścigu o reelekcję na pięć tygodni przed wyborami.
  • Decyzja Adamsa pozostawia trzech kandydatów, a sondaże wskazują na wyraźnego faworyta.
  • Kto zyska na tym politycznym trzęsieniu ziemi i jakie konsekwencje czekają Nowy Jork?

Niedziela okazała się dniem niespodzianek i małego trzęsienia ziemi w lokalnej polityce Nowego Jorku. Na pięć tygodni przed wyborami na najważniejszy urząd w mieście aktualny burmistrz Nowego Jorku Eric Adams poinformował o tym, że nie będzie ubiegać się o reelekcję. Wiadomość przekazał w trwającym 9 minut oświadczeniu na wideo. - Pomimo dużych osiągnięć nie mogę dłużej kontynuować mojej kampanii reelekcyjnej - oświadczył Eric Adams. Jako jedną z przyczyn swojej decyzji wskazał... nieprzychylność prasy „ciągle spekulującej o możliwości jego rezygnacji” i decyzję miejskiej Rady Finansowania Kampanii Wyborczej, która odmówiła dofinansowania jego kampanii wyborczej w systemie „matching founds”.

Zobacz też: Polka spod Chicago wzruszyła świat. Jej pożegnanie z synem wyjeżdżającym do college’u obejrzały miliony

Na polu walki pozostali zatem tylko trzej kandydaci. Startujący jako kandydat niezależny - były gubernator Nowego Jorku - Andrew Cuomo, posiadający polskie korzenie republikański kandydat Curtis Sliva i kandydat Demokratów, uważany za socjalistę stanowy poseł Zohran Mamdani, który według dotychczasowych sondaży przodował w wyborczym wyścigu. Jego wygraną obstawiają też… inwestorzy. Jak podała stacja Fox Business, ci na platformie rynku prognoz Kalshi oceniają obecnie szanse demokratycznego socjalisty Zohrana Mamdaniego na zwycięstwo na 84 proc. Cuomo ma według nich zaledwie 16 proc. szans na objęcie najwyższego stanowiska w mieście.

Przerwana w niedzielę kampania wyborcza Adamsa od początku przebiegała w atmosferze wyciszanych i wybuchających na nowo afer i skandali. Sondaże wyborcze także nie dawały mu dużych szans. Rezygnując z kampanii Adams nie poparł jednak wprost żadnego z kontrkandydatów, choć w opinii niektórych jego komentarze traktować należy jako przestrogę przed oddaniem głosu Zohrana Mamdaniego. – Podstępne siły promują programowe podziały w miejskiej polityce - stwierdził i dodał: - Nasze dzieci są radykalizowane w nienawiści do naszego miasta i kraju.

Zohran Mamdani na wieść o rezygnacji Adamsa powiedział Eywitness News, że… nie czuje, by coś się zmieniło.

- To wyścig pomiędzy nami a upadłymi politykami, obojętnie czy chodzi o Andrew Cuomo, czy o Erica Adamsa

– stwierdził i przypomniał, że to rzeczywistość, gdzie Donald Trump i dotujący polityków miliarderzy wpływają na czyny upadłych polityków. - Pokażemy, że oni nie mogą decydować o wyniku tych wyborów - zakończył 33-letni demokrata.

Andrew Cuomo podczas swojego niedzielnego spotkania z wyborcami na wieść o rezygnacji Adamsa powiedział otaczającym go reporterom, że to istotna zmiana. Ostrzegł też od razu nowojorczyków przed wygraną demokratycznego kandydata. - Wierzę że burmistrz Adams jest w 100 proc. szczery i podziwiam jego bezinteresowność – powiedział. - Powiedział, że odkłada swoje osobiste ambicje na stronę dla dobra miasta, ponieważ obawia się, jakie będą rezultaty wygranej Mamdaniego i myślę, że powinniśmy się wszyscy obawiać tych rezultatów – dodał.

Posiadający polskie korzenie, republikański kandydat na burmistrza NYC, Curtis Sliva, który realnie ma niewielkie szanse na zwycięstwo nie odniósł się osobiście do zaskakujących wieści.

„Curtis Sliva jest jedynym kandydatem, który może wygrać z Mamdanim. Nas zespół, nasze możliwości i finanse nie są porównywalne, ale najważniejsze jest to, że mamy najlepsze rozwiązania, aby pomóc ludziom pracy w tym, aby czuli się w Nowym Jorku bezpiecznie”

– skomentował za to jego zespół prasowy.

Co dalej z polityczną karierą Adamsa? Słychać już spekulacje o tym, że Donald Trump wyśle go... do Arabii Saudyjskiej w charakterze amerykańskiego ambasadora. Rzecznik burmistrza Adamsa pytany przez media o przyszłość burmistrza odpowiedział, że ten zamierza wypełnić swój mandat na stanowisku burmistrza Nowego Jorku i że nie ma informacji o jego dalszych zawodowych planach.

Super Express Google News