- Polka z Chicago przygotowała wzruszające pożegnanie dla syna wyjeżdżającego na studia, które poruszyło miliony.
- Kathy Szram przez ponad miesiąc planowała sentymentalną niespodziankę, zbierając pamiątki z dzieciństwa syna Bena.
- Filmik z wyjątkowym pożegnaniem stał się viralem, zdobywając miliony wyświetleń i medialny rozgłos.
- Doskonale zdaje sobie sprawę, że syn będzie tylko ponad godzinę od domu, ale dla mnie to wystarczająco daleko, żeby bardzo tęsknić - powiedziała nam Kathy Szram, która zawodu jest wziętą agentką nieruchomości i prowadzi swój własny biznes. Jak opowiada, chciała by syn miał piękne wspomnienia. Przez wiele tygodni przeglądała więc stare zdjęcia syna i wyciągała ze strychu wszystkie pluszowe misie, które zachowała z czasów jego dzieciństwa. W dniu wyjazdu Bena na studia ustawiła je w kolejności, w jakiej je otrzymywał, obok jego zdjęć z pluszakami.
- Każdy z tych trzydziestu misiów ma swoją historię. Mojemu sercu są najbliższe cztery: ten, który był z nami w szpitalu przy narodzinach syna, ten od mojej babci Leokadii, Mickey Mouse i miś, którego zgubiliśmy w czasie przeprowadzki, a później znaleźliśmy na ulicy pod naszym starym domem - mówi nam Szram.
Film z niespodzianką przygotowaną przez mamę został opublikowany przez Bena na TikToku z piosenką ABBY „Slipping Through My Fingers” w tle. - "Dziś wyjeżdżam na studia, a mama powiedziała, że ma dla mnie niespodziankę. Wszystkie moje zabawki przyszły się pożegnać" – dowiadujemy się z napisów dodanych do filmiku. Nagranie bije rekordy popularności!
- Nie spodziewałam się, że filmik będzie miał aż taką oglądalność. Prawie dziewiętnaście milionów osób obejrzało ten film. Zaprosili nas do programów telewizyjnych, do NBC Chicago, „Good Morning America”, ABC News
– powiedziała poruszona Kathy. Przyznała, że bez Bena jej codzienność wygląda inaczej. - Dom jest teraz pusty, na szczęście jest mój ukochany pies. Ja jestem zajęta, dużo pracuję, spotykam się z ludźmi, ale brakuje mi syna – zdradziła nam. - Chowałam syna sama, więc jestem z nim bardzo związana. Ale wiem też, że wychowujemy dzieci dla świata, a nie dla nas samych - dodała Kathy.
