Ogromny budowlany dźwig pracował na budynku nowego kampusu Google przy bardzo ruchliwym skrzyżowaniu Mercer Ave i Fairview Ave. Chwilę przed godz. 3.30 pm, gdy nad Seattle przechodziła burza z porywistym wiatrem, żuraw przechylił się i runął na ulicę. Uszkodził fragment budynku, ale co gorsza spadł wprost na przejeżdżające obok samochody.
Kobieta i mężczyzna jadący dwoma z nich nie mieli żadnych szans na przeżycie. Podobnie jak dwaj operatorzy dźwigu, którzy w chwili wypadku znajdowali się w kabinie. Zostali dosłownie zmiażdżeni. Więcej szczęścia miała 25-latka jadąca z 4-miesięczną córeczką. Żuraw zmiażdżył część auta od strony pasażera i obie doznały jedynie lekkich obrażeń, a po południu zostały wypuszczone ze szpitala do domu. Pod opieką lekarzy pozostaje już tylko mężczyzna, który został ranny w kolejnym z samochodów.
Przyczyny tragedii na placu budowy, którym zarządza firma deweloperska Vulcan, wyjaśniają teraz policja i Departament Pracy i Przemysłu. – Razem ze wszystkimi mieszkańcami stanu Waszyngton składamy najgłębsze kondolencje rodzinom czerech ofiar tego tragicznego wypadku – powiedział gubernator stanu Jay Inslee.