Do zuchwałego napadu doszło w biały dzień. Dwójka mężczyzn i kobieta 26 października weszli do Metropolitan Pavilion przy West 18th Street, gdzie trwało właśnie rozpakowywanie eksponatów przed wystawą biżuterii. Jeden z nich chwycił pudło z biżuterią i wrzucił zawartość do wyposażonego w kółka pojemnika na odpady. Potem, jak gdyby nigdy nic, przeszedł przecznicę, pchając go przed sobą z podążającą za nim obstawą kompanów. Wkrótce potem wyjął torbę ze skradzioną zabytkową biżuterią, złotem i diamentami, porzucił kosz i cała trójka uciekła.
Policja sprawdza, w jaki sposób złodzieje dostali się na teren wystawy. Podejrzewa też, że to samo trio ma na koncie kradzież z wystawy w Javits Center w październiku. Wtedy łupem złodziei padły kosztowności podobnej wartości.