Złodzieje przejęli metro

2023-04-18 21:07

Pasażerowie nowojorskiej kolejki nie czują się bezpiecznie. W zeszłym tygodniu doszło do kolejnych dwóch bestialskich ataków, a ofiarami agresorów stały się przypadkowe osoby. Mundurowi apelują o pomoc w schwytaniu bezwstydnych napastników.

W niedzielę policjanci poinformowali, że do ostatniego z ataków doszło w piątek nad ranem. Około godz. 4.55 am trio młodocianych bandytów podeszło do 52-latka, gdy szedł po schodach w kierunku stacji metra Mosholu Parkway przy Jerome Avenue i Mosholu Parkway. Jeden z nastoletnich agresorów uderzył ofiarę w głowę i groził jej nożem do kartonów, podczas gdy jego dwaj wspólnicy kopnęli mężczyznę w żebra, po czym ukradli mu portfel, plecak i ok. $350 w gotówce. Następnie uciekli i wbiegli do jednego z budynków przy Grand Concourse. Obrabowany 52-latek został przewieziony do szpitala z obrażeniami niezagrażającymi życiu.

Funkcjonariusze udostępnili wizerunek podejrzanych nastolatków – dwóch o jasnej i trzeciego o ciemnej karnacji w bluzach z kapturem. Jeden z agresorów ma charakterystyczną fryzurę w stylu afro.

Do napadu na pasażera kolejki doszło także w ubiegły poniedziałek, 10 kwietnia, a sprawcy wciąż pozostają na wolności. Dwóch agresorów o ciemniejszej karnacji – jeden ubrany cały na czarno, a drugi w dżinsowej kurtce i czerwonej czapce z daszkiem – około godz. 2.30 am zaczepiło 31-latka na peronie linii L na stacji Myrtle-Wyckoff. Następnie zaczęli z całej siły bić i kopać ofiarę, by po chwili spróbować ukraść mężczyźnie portfel i buty, jednak bezskutecznie. 32-latek bronił się przed agresorami i został przewieziony do placówki medycznej z niewielkimi obrażeniami.

Obaj podejrzani są opisywani przez policję jako mężczyźni w wieku ok. 25-30 lat. Każdy, kto posiada informacje na temat napadów, proszony jest o kontakt z policją pod nr tel.: 1-800-577-TIPS (8477).