– Francisco Villalva ciężko pracował, by wspierać swoją rodzinę w Meksyku i marzył, by kupić dom. To marzenie zostało ukrócone, gdy został bezdusznie zastrzelony i zamordowany podczas wykonywania swojej pracy – powiedział prokurator Alvin Bragg (50 l.) na sali sądowej.
Dramat miał miejsce 29 marca 2021 r., gdy ok. 10.05 pm 29-letni Villalva dostarczał jedzenie we Wschodnim Harlemie i zatrzymał się na jednym z placów zabaw. Tam natknął się na Younga, który zażądał od mężczyzny jego elektrycznego roweru, jednak ten odmówił. Wtedy rozwścieczony napastnik wyciągnął broń i strzelił do kuriera, po czym uciekł. Strzał okazał się śmiertelny.
Dzięki nagraniom z kamer monitoringu zabójca trafił w ręce policji. Został oskarżony o morderstwo pierwszego stopnia i rozbój, a w czwartek usłyszał wyrok 41 lat pozbawienia wolności.