Do tragedii doszło w Wielką Sobotę na miejskim osiedlu Bushwick Houses na Brooklynie. Z nieustalonych jeszcze powodów do znajdującego się na ósmym piętrze apartamentu wdarł się 34-letni Jerry Brown. W ataku szału zaczął atakować siekierą znajdujące się tam dwie kobiety. Jedna to matka jego czteroletniej córeczki, 21-letnia Angela Calle, druga to jej koleżanka Savannah Rivera. Zanim doszło do ataku, mężczyzna bardzo pokłócił się z matką swojego dziecka. Kiedy jej koleżanka chciała interweniować, 34-latek zaatakował i zaczął uderzać w nią siekierą. Jak podaje policja, uderzenia były bardzo silne, bo na miejscu znaleziono rozczłonkowane części ciała. Następnie zaczął atakować swoją byłą partnerkę i matkę dziecka. Wszystko to robił na oczach małej córeczki. Na szczęście nie skrzywdził jej. Mężczyzna zbiegł. Ranna kobieta zadzwoniła po pomoc. Opowiedziało, co się stało. Śledczym udało się namierzyć Browna. Został aresztowany i usłyszał zarzuty. Jego była partnerka przebywa w szpitalu w stanie ciężkim, jej koleżanka nie przeżyła ataku.
Z siekierą na byłą partnerkę
2019-04-23
23:59
Horror! Uzbrojony w siekierę mężczyzna zaatakował dwie kobiety na Brooklynie. Jedną zamordował, druga w stanie ciężkim trafiła do szpitala. Krwawy dramat rozegrał się na oczach czteroletniej córeczki zabójcy.