Rośnie napięcie między Donaldem Trumpem a Barackiem Obamą! Chociaż obecny i były prezydent Stanów Zjednoczonych nigdy nie pałali do siebie szczególną sympatią ani nie darzyli się szacunkiem, to wszystkie skrywane żale wybuchły teraz, w dobie pandemii! Jeden amerykański przywódca oskarża otwarcie drugiego o poważne zaniedbania. Zrobiło się gorąco i padły ostre słowa! "To chaotyczna katastrofa" - nie owijał w bawełnę Barack Obama podczas telekonferencji zorganizowanej wraz ze swoimi byłymi współpracownikami z Białego domu. - Nasz obecny rząd myśli na sposób: "A co mnie to obchodzi" i "Do wszystkich diabłów ze wszystkimi innymi" - powiedział były prezydent USA.
Na odpowiedź przedstawicieli Trumpa nie trzeba było długo czekać. - Reakcja prezydenta Trumpa na pandemię koronawirusa była bezprecedensowa i uratowała życie wielu Amerykanów - powiedziała w telewizji CNN rzeczniczka prasowa Białego Domu Kayleigh McEnany. A potem wypowiedział się osobiście Trump, oczywiście na Twitterze. Zaatakował z nieoczekiwanej strony, przypominając inną pandemię, która szalała za czasów jego poprzednika, "Porównajcie nasze działania do tego, co robili Obama/śpiący Joe [Joe Biden] podczas katastrofy zwanej H1N1, świńską grypą. Słabe notowania, słabe sondaże - oni nie mieli pojęcia co robią! My zdobywamy świetne oceny za nasz sposób radzenia sobie z pandemią koronawirusa, zwłaszcza za wczesny zakaz wjazdu do USA dla ludzi z Chin" - napisał Trump. Pozostaje czekać na reakcję Obamy!